NAJNOWSZE

piątek, 26 września 2014

Gdy bogowie czują smutek...

źródło
Samotność Bogów Doroty Terakowskiej została wydana w 1998 roku. Szesnaście lat temu. Rok przed moim przyjściem na świat. Po całym tym czasie spotkałyśmy się teraz, kiedy już dojrzałam na tyle, by móc ją zrozumieć.


Tam, gdzie rodzą się wątpliwości, nie ma bezpieczeństwa.

Akcja książki toczy się w bliżej nieokreślonych czasach, w tajemniczym miejscu zwanym Puszczą. Tutaj wkraczająca w życie mieszkańców Cywilizacja ściera się z tradycją. Ludzie w długich sukniach głoszą nowe prawdy i nowego Boga Dobroci. A co ze starymi bożętami? Co z groźnym Światowidem? Czy tak łatwo jest odstąpić od swoich korzeni na rzecz postępu i pięknie brzmiącej Cywilizacji? Książka ukazuje mnóstwo kontrastów, z jakimi musieli zmagać się ludzie w czasach chrystianizacji. Szaman i kapłan tak blisko siebie. Tabu oddzielające tak ciężko zapracowane Dziś od Wczoraj. Milczenie będące odpowiedzią na wiele pytań, które niebezpiecznie jest zadawać.

Często kocha się kogoś za jego słabość.
Autorka zmierza się z tematem wiary i jej kryzysów, samotności i braku zrozumienia, wytyka błędy religii oraz porusza problem poświęcenia. Porównuje do siebie cztery tak samo prawdziwe światy i pozwala patrzeć z różnych perspektyw. Jeszcze raz powtarza nam starą jak świat prawdę, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje. Często to ludzie stoją wyżej od swoich bogów, a bezwzględność nie zawsze jest zamiarem zła. Ci, którzy pędzą przez życie i nie poddają swoich prawd wątpliwościom, są tak samo ważni jak ci, którzy zatrzymują się i zadają pytania. Książka jest jednak przede wszystkim wielkim apelem o tolerancję.

W Samotność bogów bardzo wyraźnie wlane są elementy fantastyczne i czytelnikowi niebędącemu fanem tego gatunku powieść może nie przypaść do gustu. Tak jak mnie. Książka miejscami mnie nudziła i ciągnęła się niemiłosiernie. Mimo niewielkiej liczby stron czytanie szło mi jak po grudzie. Mimo tego, że kryzys wiary czy potrzeba poczucia wspólnoty to tematy, które jak najbardziej nadają się dla nastolatków, podejrzewam, że większość moich rówieśników po prostu przez Samotność Bogów nie przebrnie.

Mimo trudności w czytaniu cieszę się, że przeczytałam książkę do końca. Cała jej idea, ukazanie wiary, specyficzny sposób nawracania do tolerancji czy chociażby jej świetne podsumowanie wynagradzają zastoje akcji i ciężki do przetrawienia styl pisarki. Warto mi było się dla nich przemęczyć.

Samotność Bogów, jak Mały Książę, nie jest książką mająca zapewnić nam rozrywkę i nie tego się po niej spodziewajmy. Dorota Terakowska przekazuje w niej pewne wartości, swoje teorie na temat Boga i Bogów oraz odpowiada na niektóre fundamentalne pytania. Polecam tę książkę wszystkim młodym, którzy mają problem z zachwianiami swojej tożsamości religijnej. 

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates