![]() |
źródło |
Po Talonie, który nie sprostał moim oczekiwaniom, postanowiłam sięgnąć po kontynuację smoczej sagi Julie Kagawy. Autorka zaczęła się rozkręcać pod koniec książki, dlatego sięgając po Buntownika miałam nadzieję, że książka w przeciwieństwie do pierwszego tomu nabierze tempa i rozmachu, który, jak przypuszczam, powinien charakteryzować sagę o smokach. Nie ma sensu rozpisywać się o fabule, ponieważ Buntownik kontynuuje wydarzenia rozpoczęte w Talonie bez żadnych odstępów czasowych. Wracamy do momentu, w którym rozstaliśmy się z bohaterami w poprzednim tomie.
Tytuł: Buntownik
Autor: Julie Kagawa
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
W Buntowniku Julie Kagawa skupia się bardziej na przeszłości Rileya. Rozdziały teraźniejsze przeplatają się z rozdziałami opisującymi wydarzenia z jego przeszłości. Ten zabieg bardzo mi się podobał, ponieważ Riley to na razie moja ulubiona postać z całej sagi, dlatego książka spodobała mi się o wiele bardziej za sprawą rozdziałów opisujących jego przeszłość, która doprowadziła bohaterów do obecnej sytuacji. Niestety autorka dopuściła do głosu również Dantego, który opisywał, jak sprawy mają się w Talonie, udowadniając, że całkowicie stracił rozum, ponieważ nie potrafił samodzielnie myśleć, podejmując przez to wiele błędnych decyzji.
Wątek miłosny przybrał w książce formę tak znienawidzonego przeze mnie trójkąta, który opiera się na utartym schemacie, czyli dwóch chłopców i jedna dziewczyna, która nie może się zdecydować, którego z nich wybrać. W Buntowniku wątek ten okazał się o tyle ciekawszy, że obserwujemy Ember rozdartą pomiędzy jej smoczą naturą a ludzkim "ja", które nieustannie walczy o przewagę. W rezultacie Ember nie może się zdecydować, którego z chłopców wybrać, ze względu na zamęt panujący w niej samej.
Buntownik zdecydowanie okazał się znacznie ciekawszą i bardziej emocjonującą lekturą, dla której warto przemęczyć się przez pierwszy tom. Kontynuacja smoczej sagi nabrała tempa, przez co czytało się ją znacznie przyjemniej niż Talon. Wartka akcja, zwroty akcji i ciągłe przeciwności składają się w całość na tę powieść, w której również smoki zaczęły nabierać znaczenia. Magia miesza się tu z nauką, a smoki wkraczają w świat zwykłych ludzi.
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.