źródło |
Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej jest próbą przypomnienia Cecylii Renaty, żony Władysława IV. To nieco fantastyczny zapis jej ostatnich trzech dni życia. Jest pełen wielu wspomnień, dzięki czemu poznajemy również wcześniejsze życie królowej, przesycone dużą liczbą opisów ubioru, jaki wówczas był noszony. Ukazuje piękno, którego nie widać, a jednocześnie przygnębienie oraz ból, jakie wypełniają go w całości, od pierwszej do ostatniej strony. Gwarantuję, że los tej cudownej kobiety poruszy wasze serca i zostanie w nich na długo, tak jak stało się to w moim przypadku.
Tytuł: Wspomnienie o Cecylii, smutnej królowej
Autor: Janina Lesiak
Wydawnictwo: MG
Pragnieniem praktycznie każdej kobiety jest zostać matką. Móc tulić maleńkie ciałko, czuć jego ciepło i oddech. Słyszeć śmiech, płacz, krzyk swojego dzieciątka. Cecylii było dane to tylko raz, później tragedia goniła tragedię, czyniąc z pięknej, uśmiechniętej, młodej dziewczyny smutną, przerażoną, praktycznie do cna martwą, której jedyną nadzieją na szczęście stało się wydanie na świat zdrowego potomka, jakiego tak bardzo pragnęła. Jednak wszystko wskazuje na to, że jej dziecko jest martwe. Cecylia jednak nie chce dopuścić do siebie tej myśli.
Udręczona kobieta załamuje się, zamiast należytego szacunku zostaje napiętnowana pełnymi pogardy, oziębłymi spojrzeniami. Nieszczęśliwa matka, żona, ofiara czasów, w jakich musiała żyć. Kochała piękno, choć sama nie była piękna. Wydawała się serdeczna, rozsądna i dumna, ale ludzie odbierali ją całkowicie inaczej. Zniszczyli ją, choć starała się pomagać ze wszystkich sił i być godna miana królowej.
To przez nich król zapomniał, że ona – pochodząca z cesarskiego rodu – zasługuje na szacunek nawet przez imię, jakie nosi: Cecylia Renata, a więc ze śmierci do życia odrodzona przez chrzest, jasna i prosta jak srebrna struna miłośniczka porządku, wierna dobru i pięknu.
Nawet nie spodziewałam się, że książka ta będzie tak bardzo poruszająca. Wypełniona smutkiem, pragnieniem szczęścia i miłości, mimo wszystko nie obciążała mojego serca, wbrew wszelkim pozorom. Co prawda zasmuciła mnie niesamowicie, ale jednocześnie napawała nadzieją. Czułam ból królowej Cecylii i cierpiałam razem z nią. Wciąż nie potrafię uwierzyć, że kiedyś my, kobiety, miałyśmy tak straszne życie. Rozumiem chłopka, ale królowa? Jak można tak poniżać matkę przyszłego króla, osobę o tak dobrym, czystym sercu, pełnym dobroci i współczucia, czyniąc ją tym samym zmęczoną, słabą oraz zniechęconą do życia?
Moja percepcja, w jakiej widziałam dawne królowe, została całkowicie zaburzona. Teraz już wiem, że tak naprawdę moja wiedza na ten temat jest zbyt mała. Mam nadzieję, że książki pani Lesiak powiększą ją i sprawią, że spojrzę na to z całkiem innej perspektywy. Wspomnienie o Cecylii już w pewnym stopniu zmieniło mój sposób widzenia. Pokazało prawdę.
Książkę czyta się szybko i nie można się od niej oderwać, mimo iż nasze serce praktycznie krwawi, gdy widzimy, jak Cecylia była traktowana przez ukochanego męża oraz resztę. Wciąga niesamowicie i choć wydaje się na początku, że będzie nieciekawa, to nie jest tak. Sama przyłapałam się na takiej myśli, ale zaczęłam czytać z ogromnym zaciekawieniem. Sposób pisania pani Janiny jest lekki, a jednocześnie bardzo przytłaczający, ale nie mam na myśli użytych słów, a fabuły przepełnionej ogromnym bólem, która momentami wprawia w osłupienie i zdumienie.
Pisarka przedstawiła tę krótką historię w ciekawy, momentami wypełniony magią sposób. Pokazała nam dotąd nieznaną królową w sposób niezwykle piękny, a jednocześnie niesamowicie zasmucający.
Podeszłam do tej książki bardzo sceptycznie, miałam wrażenie, że nie będzie ona niczym ciekawym, choć opis podpowiadał mi coś całkowicie innego. Nie spodziewałam się, że zapałam do niej większą sympatią i w pełni zagłębię się w tę specyficzną powieść. Bo tak, jest specyficzna, ale we wspaniały sposób. Jedyna w swoim rodzaju. Widać, że autorka zna się na rzeczy i pisała ją z ogromną miłością i oddaniem. Jest to doskonały debiut, nie tylko dla fanów powieści historycznych. Sprawił on, że z ogromną chęcią zapoznam się z kolejnymi dziełami tejże autorki, gdy tylko się pojawią.
Szkoda Cecylii
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo chciałabym ją przeczytać. Polubiłam takie pozycje przez powieść Gortnera i myślę, że i tej autorce mogłabym dać szansę, jeżeli tak pozytywnie ją oceniasz :)
OdpowiedzUsuńNa pewno tego nie pożałujesz, książka jest cudowna!:)
Usuń