NAJNOWSZE

sobota, 30 sierpnia 2014

Za murami Cimmerii

źródło
Książka Wybrani wzbudziła we mnie mieszane uczucia.  W pierwszej chwili trzymałam ją podekscytowana, głaskałam po okładce, głaskałam po naklejce z fragmentem recenzji autorstwa Eweliny Lisowskiej:

To nie jest książka! To czarna dziura!
Gdy zaczniesz ją czytać, wciągnie Cię
 i nie wypuści aż do ostatniego zdania.

Od początku polubiłam główną bohaterkę Allie. Podobało mi się, że gryzmoliła po murach (gwoli ścisłości nie murach, a drzwiach gabinetu dyrektora), że była buntownicza, przynajmniej na początku. Po przekroczeniu ściań nowej szkoły zamknęła się w sobie, stała się szarą myszką, nieśmiałą i nieporadną, przynajmniej według mnie i początkowo.

Chwilę później opuściło mnie podekscytowanie, a spotkał zawód. To ma być książka, która narobiła takiego szumu w mediach? To ma być książka polecana przez tak popularną Lisowską? Wciąż byłam zaciekawiona historią opowiadaną przez panią Daugherty, ale oceniałam ją jako bez szału, jak lubi mówić moja mama.

Dopiero pisząc tę recenzję, zdaję sobie sprawę, że to wraz z pojawieniem się Jo, blond przyjaciółki Alison, książka zaczęła nabierać tempa, przynajmniej dla mnie. Nie interesuję się astronomią i nie jestem pewna, jak działają czarne dziury, ale chyba poczytam co nieco na ich temat, bo zjawisko wciągnięcia mnie w fabułę było dosyć ciekawe. Nawet nie wiem, w którym momencie dałam się ponieść lekkiemu stylowi Daugherty, intrygom rodem z Pretty Little Liars i delikatnemu humorowi. No i dwóm ciekawym panom: romantycznemu Francuzowi i tajemniczemu Carterowi.

W każdym razie jestem pod wrażeniem trafności określenia czarna dziura. Pod koniec czytania powieści nie mogłam myśleć o niej inaczej niż tym określaniem. Ta książka wciąga i nie wypuszcza. A jednak coś nie pozwalało mi czytać jej cały czas, na okrągło i bez przerwy. Może nadmiar tajemnic? Przez większość książki nie wiemy praktycznie niczego, autorka utrzymuje nas w niepewności, pozwala snuć domysły. I choć finalnie kilka spraw zostało wyjaśnionych, dalej nie znamy prawdy. Kim jest Nathaniel? Dlaczego próbuje robić to, co robi? Dlaczego Christian odszedł? Kim tak naprawdę jest Allie? Mam nadzieję, że gdy już odkryjemy te tajemnice, nie zrobi się nudno jak przy jajku niespodziance – cieszysz się na myśl o odkryciu zawartości, ale gdy już masz swoją zabawkę, przestaje być ciekawie.

Czegoś w tej historii brakuje i mam nadzieję, że znajdę to w następnej części, bo Wybrani to dopiero początek trylogii, z czego, mówiąc szczerze, cieszę się jak dziecko.

Polecam tę książkę wielbicielom intryg, kryminałów, romansów i czarnych dziur.

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates