NAJNOWSZE

środa, 18 czerwca 2014

Jak stać się elegancką kobietą z klasą

źródło
Kiedy sięgałam po Księgę stylu Coco Chanel, sądziłam, że jest to książka, w której będą zawarte tylko sztywne porady o tym, jak się powinno ubierać; jednak mimo tego chciałam ją przeczytać. Okazało się, że to coś o wiele ciekawszego.


Jest to jedna z najciekawiej napisanych biografii Coco, jakie czytałam. Komentarze autorki są zabawne, a przy tym idealnie się tam wpasowują. Książkę czyta się łatwo, szybko i można z niej również wiele wynieść. 

Nie jest to poradnik o tym, jak się ubierać. Książka zawiera 12 rozdziałów, z czego zaledwie dwa mają z tym coś wspólnego; pokazano tu raczej, na przykładzie Coco, jak traktować rywali, miłość, pieniądze, pracę, czas, sukces; wspomniano o tym, jak być pełną kobiecości, nieustraszoną i żyjącą na własnych warunkach  kobietą.  Chanel pokazała, że możemy robić to, na co mamy ochotę, właściwie siejąc przy tym zgorszenie, ale powinnyśmy to wszystko robić w zgodzie z samą sobą.

Książka dała mi dosyć dużo do myślenia i sądzę, że coś też zmieniła. Chętnie jeszcze raz przeczytałabym opowieść o silnej kobiecie, która wcale nie pochodzi z dobrego domu, która miała ciężkie dzieciństwo, zrewolucjonizowała modę damską, żyła właściwie na swoich zasadach, kochała, ale nigdy nie miała męża, co w tamtych czasach spisywało ją na straty. Opalała się, mimo że robiły to tylko kobiety z niskich warstw społecznych, pracujące fizycznie na dworze. Zawsze wiedziała, czego chce, i mocno się tego trzymała. Była przy tym niezwykle silna, zdecydowana, szczera i zawsze mówiła to, co myśli. Była również sprytna, często kłamała, zwłaszcza w sprawie swojej przeszłości, i potrafiła też odrobinę manipulować odpowiednimi ludźmi. Karen Karbo uwidacznia cechy charakteru Chanel, które jedni mogą odbierać jako negatywne i męski, a inni jako pozytywy silnej kobiety. Ja należę do tej drugiej grupy. Nauczyłam się od Coco jeszcze większej pewności siebie; ta kobieta udowodniła, że nie musimy nosić strojnych sukien, żeby podobać się mężczyznom. Możemy założyć dżinsy, żakiet i pozostać naprawdę wyjątkowymi, jeśli same uwierzymy w to, że takie jesteśmy.

Wydaje mi się, że jest to raczej literatura kobieca. Polecam książkę właściwie wszystkim kobietom – tym, które są fankami Coco Chanel i interesują się historią mody, ale i tym, które kompletnie to nie interesuje, ale poszukują jeszcze własnego ja i starają się odnaleźć nie tylko w modzie, ale i w całym dzisiejszym świecie. Myślę, że to może Wam chociaż trochę pomóc.


Premiera już 2 lipca.

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates