źródło |
Wiecie… W życiu każdego człowieka przychodzą takie momenty, kiedy naprawdę ma wszystkiego dość, kiedy zastanawia się, czy to wszystko ma jakiś sens i czy warto… Warto zawsze, ale nie zawsze o tym wiemy.
Opowiem wam moją historię. Praktycznie wychowała mnie babcia, ponieważ moi rodzice bardzo ciężko pracowali. Była ona najbliższą mi osobą. Kiedy miałam dziewięć lat, zmarła na raka. Po tym przeprowadziliśmy się, ja zmieniłam szkołę, środowisko i znajomych. Śmierć bliskiej osoby była dla mnie ogromną tragedią. Byłam jeszcze dzieckiem, ale bardzo mnie to bolało. Zamknęłam się na innych, w nowej szkole nie znalazłam przyjaciół. Wszyscy zostali w mieście, w którym niegdyś mieszkałam (na szczęście oddalonym tylko o 10 km). Cierpiałam trzy lata, potem zaczęłam się głodzić… Rok później siostra mojej mamy zachorowała na raka, lekarze prawie nie dawali jej szans, jednak jej udało się z tego wyjść. A ja? Ze mną było kiepsko. Trafiłam do psychologa i zaczęłam walkę o siebie. Było to… jakieś pół roku temu. Czułam, że nie mam nikogo bliskiego, byłam w złym stanie psychicznym. W listopadzie zeszłego roku byłam bliska samobójstwa. Nie akceptowałam siebie i bez przerwy byłam na diecie. Wiem, że wielu z was jest teraz w podobnej sytuacji. Wiem, że czujecie, że na tym świecie nie ma absolutnie nikogo, kto by was kochał. Wiem, że próbowaliście coś osiągnąć, spełnić swoje marzenia, naprawdę się staraliście, ale nie udało się. Ja właśnie zmagam się z pewną chorobą, nie jest bardzo poważna, ale gdybym trafiła do lekarza trochę później, nie wiadomo, jakby się to dla mnie skończyło. Te doświadczenia… nauczyły mnie, że naprawdę trzeba cieszyć się każdą chwilą, trzeba doceniać to, co się ma. Musimy skupiać się na tych dobrych rzeczach dużo bardziej niż na tych złych. Uśmiechajmy się do ludzi, cieszmy się każdą sekundą spędzoną w gronie przyjaciół i ludzi, których kochamy. Cieszmy się pięknym zachodem słońca, miłym wieczorem, smakiem porannej kawy, tym, że po prostu żyjemy i jesteśmy zdrowi. Doceniajmy to, że mamy dobrych rodziców - jeśli takich mamy - że jesteśmy zdrowi - jeśli jesteśmy. Cieszmy się życiem! Wiem, że większość czytelników jest bardzo młodych, ale uwierzcie, że życie jest kruche i w każdej chwili możemy je stracić. Chcę was prosić, żebyście nigdy się nie poddawali. Jeśli macie jakiś cel, jakieś marzenie, jakiś talent - a każdy ma - to dążcie do tego, żeby to wykorzystać. Jest na to wiele sposobów, trzeba ich tylko trochę poszukać i nie czekać na odpowiedni moment, bo idealna chwila nigdy nie nadejdzie. Myślę też, że tak to już jest, że jedynym dobrym momentem jest teraz, jedynym dobrym dniem, żeby coś zrobić, jest dziś, bo przeszłość minęła i już nie powróci, a przyszłość… skąd możemy wiedzieć, co przyniesie nam jutro?
Myślę, że to wszystko, co chciałam wam przekazać. Wiem, że już milion razy słyszeliście takie bzdury, ale to ważne… Ja dopiero ostatnio to zrozumiałam, więc może ci z was, którzy jeszcze tego nie wiedzą, również zrozumieją, ponieważ to naprawdę może zmienić wasze życie… na lepsze :)
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.