źródło |
Po szaleńczej modzie na Wybranych i na mnie w końcu padło. Nie mogłam się oprzeć książce, którą pokochały miliony. Jestem szczęśliwa, że i ja mogłam poznać, na czym polega fascynacja Christią Daugherty.
Większość osób, szczególnie nastolatków, ma w swoim życiu taki moment, w którym wszystko lega w gruzach. Główna bohaterka, Allie, znalazła się właśnie w takim momencie po odejściu brata – i wcale nie mam na myśli tu jego śmierci. Rozpoczęła swój bunt, często wpakowywała się w tarapaty, znała posterunek policji jak własną kieszeń. Jej rodzice nie wytrzymali tego długo, chcieli w końcu dla swego dziecka jak najlepiej. Dlatego też pewnego dnia, bez żadnych wyjaśnień, zabrali swoją nastoletnią córkę do Akademii Cimmeria. Allie myślała, że to najgorsza kara – szkoła bez technologii, na samym końcu świata, wśród bogatych dzieciaków. Co ona tak właściwie tam robiła? Jak się okazuje, nie trafiają tam osoby z problemami, wręcz przeciwnie, same zdolne, których rodziny mają wielkie wpływy w państwie. Zaczynają pojawiać się wątpliwości. Być może Allie nie została zamknięta w Cimmerii ze względu na swoje problemy. Tu chodzi o coś zdecydowanie większego, czego nie jest sobie w stanie wyobrazić.
Czytając to, co napisane jest na okładce Wybranych, oraz słysząc opinie, że jest to po prostu bardzo dobra młodzieżówka, spodziewałam się, że w Akademii Cimmeria dziać się będą dziwne rzeczy związane z nadprzyrodzonymi zdolnościami uczniów; że okaże się, iż główna bohaterka posiada wyjątkowy dar i tym podobne rzeczy. Głęboko zastanawiałam się, co ma do tego wszystkiego wypowiedź autorki, która twierdzi, że powieść jest efektem fascynacji przestępcami. Jak się okazało, nie znalazłam w tej serii typowych paranormalnych schematów ani w ogóle niczego, co nie mogłoby się w naciąganej teorii wydarzyć. Mogłam zatracić się w wielu zagadkach, zastanawiać się nad sekretem szkoły, nad tym, kim jest główna bohaterka, i oczywiście inaczej by być nie mogło – którą postać wybierze dla siebie Allie.
Akcja powieści toczy się szybko, nie było rozdziału, po którym mogłabym spokojnie położyć się spać – aby zaznać spokoju musiałam książkę przeczytać do końca. Choć i to, szczerze mówiąc, nie bardzo mnie uszczęśliwiało, gdyż niewiele sekretów odkryjemy po pierwszym tomie. Dużym plusem są bohaterowie, niesamowicie prawdziwi. Każdy ma swoje wady i zalety, zupełnie jak w prawdziwym życiu. Dzięki temu szybko powstał trójkąt: o naszą bohaterkę zabiega dwóch chłopaków. W niektórych książkach wybór jest oczywisty, bo ten jeden jedyny jest bez wad, ale w tym przypadku nic nie jest takie proste.
Wybrani to świetna, lekka i przyjemna książka, która zadowoli każdego lubiącego tego typu powieści. Ja nie mam już wątpliwości, dlaczego miliony pokochały tą serię. W końcu miałam przyjemność przeczytać coś odrobinę innego, z wątkiem kryminalnym, a nie paranormalnym. Talent C. J. Daugherty pozwolił okryć ją sławą. Sprawdźcie sami, jakie tajemnica skrywa tajemnicza Akademia Cimmerii.
Mimo wielu pozytywnych recenzji, nie mam najmniejszej ochoty i zamiaru brać się za tę serię. Może i nawet by mi się spodobała, ale jednak coś mnie odrzuca. Mam wiele dużo lepszych pozycji do czytania, iwęc odpuszczam :)
OdpowiedzUsuń