źródło |
Ostatnim podejściem do motywu poezji będzie artykuł o budowie zbiorczej. Ilu pisarzy, tyle opinii na temat ich roli w literaturze. Z pokolenia na pokolenie, epoka za epoką twórcy poruszają tę kwestię. Wszyscy, których obecny świat dopuścił do głosu, mieli jakąś misję. Skoro pamięć o nich trwa, możemy uznać, że ją wypełnili. Pytanie jednak brzmi: czy są z siebie dumni? A odpowiedź brzmi…
Świat poezji jest miejscem niebezpiecznym. To, co w pierwszej chwili wynosi cię na wyżyny, w kolejnej może zepchnąć cię na dno. A wszystko ma początek w jednym, indywidualnym dla każdego miejscu. W wyobraźni twórcy.
Bolesław Leśmian – Poeta
Zaroiło się w sadach od tęcz i zawieruch;
Z drogi! – Idzie poeta - niebieski wycieruch!
Zbój obłoczny, co z światem jest – wspak i na noże!
Baczność! – Nic się przed takim uchronić nie może!
Słońce – w cebrze, dal – w szybie, świt – w studni, a zwłaszcza
źródło |
Rad Boga między żuki wmodlić – do zielnika,
Gdzie się z listem miłosnym sam jelonek styka!...
Świetniejąc łachmanami – tym żwawszy, im golszy –
Nie bez wróżb się uśmiecha do grabu i olszy –
I widziano w dzień biały tego obłąkańca,
Jak wierzbę sponad rzeki porywał do tańca!
A tak zgubnie porywać, mimo drwin i zniewag –
Zdoła tylko z otchłanią sprzysiężony śpiewak.
Żona jego, żegnając swój los znakiem krzyża,
Na palcach – pełna lęku do niego się zbliża.
Stoi... Nie śmie przeszkadzać... On słowa nawleka
Na sznur rytmu, a ona płochliwie narzeka
"Giniemy... Córki nasze – w nędzy i rozpaczy...
A wiadomo, że jutro nie będzie inaczej...
źródło |
Mrzemy z głodu bez jutra, a ty nie wiesz o tem!" –
Wie i wiedział zawczasu!... I ze łzami w gardle
Wiersz układa pokutnie – złociście – umarle –
Za pan brat ze zmorami... Treść, gdy w rytm się stacza,
Póty w nim się kołysze, aż się przeinacza.
Chętnie łowi treść, w której łzy prawdziwe płoną –
Ale kocha naprawdę tę – przeinaczoną...
I z zachłanną radością mąci mu się głowa,
Gdy ujmie niepochwytność w dwa przyległe słowa!
A słowa się po niebie włóczą i łajdaczą –
I udają, że znaczą coś więcej, niż znaczą!...
I po tym samym niebie – z tamtej ułud strony –
Znawca słowa – Bóg płynie – w poetę wpatrzony.
Widzi jego niezdolność do zarobkowania
I to, że się za snami tak pilnie ugania !
Stwierdza z zgrozą, że w chacie – nędza i zagłada –
A on w szale występnym wiersz śpiewny układa !
I Bóg, wsparty wędrownie o srebrzystą krawędź
Obłoku, co się wzburzył skrzydłami, jak łabędź –
Z łabędzia – do poety, zbłąkanego we śnie –
Uśmiecha się i pięścią grozi jednocześnie!
I na podsumowanie października – krótki wiersz, który na temat motywu poezji mówi chyba wszystko.
źródło |
Ewa Lipska – Moment nieuwagi
Poetów nie ma.
Jest tylko moment nieuwagi.
Gra słów na ruchliwej jezdni.
Na wypadek
wiersza.
Kończąc ten artykuł, proszę was, abyście, po zapoznaniu się z przedstawionymi przeze mnie wierszami, spróbowali odpowiedzieć na zadane przeze mnie niemal przed miesiącem pytanie: czy warto być poetą?
Ja oddaję dzisiaj hołd wszystkim pisarzom, których czytelnik nigdy nie pozna. Tym, którzy nieśli brzemię nadmiernej wrażliwości na swoich barkach, a ludzkość nie potrafiła tego docenić. Mam nadzieję, że ktoś westchnie o nich do Muz, a te oddadzą im cześć w imieniu niewzruszonego, pędzącego świata.
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.