źródło |
Listopad jest miesiącem zadumy i refleksji nad przemijającym życiem, to właśnie jego pierwszego dnia obchodzimy Wszystkich Świętych. Nie wiadomo, czy to ze względu na jesienną pogodę, czy raczej na nasze przyzwyczajenia kulturowe okres ten kojarzy się raczej ze smutkiem i melancholią. Biorąc to pod uwagę, w tym miesiącu w cyklu poetyckim postanowiłam umieścić artykuły poruszające wyżej wymienionej treści. Mam nadzieję, że w ten sposób zapalę światełko dla wszystkich naszych bliskich, których nie ma już z nami.
melancholia:
1. książkowo: stan przygnębienia, nastrój łagodnego smutku; nostalgia;
2. w medycynie: głęboka depresja psychiczna, objawiająca się apatią, niechęcią do życia, niekiedy myślami samobójczymi; splin, spleen, chandra.
Jako że poezja lubi uczucia głębokie i namacalne, smutek i wyobcowanie jest jej częstym motywem. Na przestrzeni kolejnych artykułów zapoznamy się z nim bardziej w kontekście zmarłych i odchodzenia.
Jerzy Liebert – Początek jesieni
źródło |
Jabłka na drzewach tańczą.
Szum wznosi się i odchodzi.
Słońce nagle przygrzeje,
Wiatr się zerwie — ochłodzi.
Smutek, Uśmiech, Łzy
Uśmiecham się. W uśmiechu
Jest cała prawda smutku.
Ale nikt, nikt nie widzi,
Jak płaczę po cichutku.
Zwierzęta, Przestrzeń Koń
I tylko popętane,
Na wielkich łąkach konie,
Też troskę mają w oczach
I liżą moje dłonie.
Przestrzenie, o przestrzenie!
Jesieni niepojęta —
Owoce i obłoki,
Samotność i zwierzęta.
Stanisław Korab-Brzozowski – Anioł Pański
Łkają przeciągle dzwony nieszporne,
Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic;
W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
Snują się z wolna mroki wieczorne.
źródło |
Prosząc o ciszę dla zmarłych dzielnic,
Dziwna tęsknota łka w moim łonie;
W mojej samotni, jakby z kadzielnic,
Mdlejących kwiatów snują się wonie.
Dziwna tęsknota łka w moim łonie;
Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
Mdlejących kwiatów snują się wonie:
Na trumnie więdną święcone palmy.
Słyszę pożegnań żałobne psalmy,
Oczy przesłania opona mglista,
Na trumnie więdną święcone palmy
Niech światłość świeci jej wiekuista.
Oczy przesłania opona mglista;
Kolana same gną się pokornie –
Niech światłość świeci jej wiekuista –
Łkają przeciągle dzwony nieszporne.
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.