Archiwum CHRONOSA wciągnie cię bez reszty!

źródło

Zastanawialiście się kiedyś, czy można wygrać walkę z czasem? A gdyby tak istniał wehikuł, który umożliwiłby powrót do przeszłości, to co zmienilibyście w swoim życiu? Jakie słowa nie zostałyby wypowiedziane? Jakich czynów nigdy byście nie popełnili? I wreszcie... co chcielibyście powtórzyć lub zrobić w inny sposób niż wtedy, w przeszłości? A gdyby się okazało, że nie tylko możecie cofnąć się w przeszłość, ale również wykonać skok w przyszłość? Zaryzykowalibyście, wiedząc, że mimo takich możliwości możecie wiele stracić?

Tytuł: Podróże w czasie

Seria: Archiwum CHRONOSA

Autor: Rysa Walker

Wydawnictwo: Feeria Young

Rysa Walker jest amerykańską pisarką z nieprzeciętną wręcz wyobraźnią, która między pisaniem książek a domową codziennością uczy w szkole w Północnej Karolinie. Podróże w czasie to jej debiut otwierający serię Archiwum CHRONOSA, która już jutro pojawi się na księgarskich półkach dzięki wydawnictwu Feeria Young. Podróże w czasie w 2013 roku zdobyły nagrodę Amazonu w kategorii powieść młodzieżowa, a ja osobiście już nie mogę się doczekać drugiego tomu przygód głównej bohaterki.

Kate wiedzie na pozór normalne życie szesnastolatki, dzieląc swoje obowiązki między liceum a rozwiedzionych rodziców. Monotonię przerywa jednak niespodziewane pojawienie się babki, której dziewczyna nie widziała od bardzo długiego czasu. Kate nie podejrzewa, że ta na pozór zwykła staruszka, której w dodatku został rok życia, może tak diametralnie zmienić cały jej świat. Katherine ma ze sobą niezwykły medalion i tylko ona dostrzega błękitne światło, którym się żarzy. Babka dziewczyny wie, że jej wnuczka odziedziczyła niezwykły gen CHRONOSA i tylko ona może powstrzymać nadchodzącą apokalipsę, której prekursorem jest jej dziadek. Rozpoczyna się prawdziwa walka z czasem, a Kate musi powstrzymać podstępnego Saula, by odzyskać rodziców i dawne życie. Dziewczyna doskonale zdaje sobie również sprawę, że będzie musiała poświęcić coś bardzo ważnego, by jej świat znów stał się taki jak przedtem – miłość.

Sama nie wiem, od czego mam zacząć, więc może powiem, że Podróże w czasie są niesamowitą i niespotykaną powieścią. Rysa Walker popisała się niezwykłą wręcz wyobraźnią, opisując losy Kate oraz jej rodziny na kartach książki. Pierwsze określenie, które przychodzi mi na myśl, gdy mam opisać powieść, to... zakręcona. Przede wszystkim dlatego, że książkę trzeba czytać naprawdę uważnie, by nie pogubić się w zawiłych kolejach czasu. Gdy pomyślimy o tym, że możemy cofnąć się o kilkadziesiąt lat i zobaczyć najważniejsze historyczne wydarzenia na własne oczy, to rzeczywiście możemy być pod wrażeniem. Jeśli jednak wykonamy kilka takich skoków, to możemy spotkać również siebie z przyszłości, przebywającego w przeszłości i właśnie to jest tak niesamowicie zakręcone. Wehikuł czasu mógłby sprawić, że kilkoro z "nas" mogłoby jednocześnie znaleźć się w wybranym miejscu i dowolnie zmieniać bieg historii, jak nam się tylko podoba. Cóż... musielibyśmy pamiętać, że jednak takie zmiany mogłyby negatywnie wpłynąć na naszą przyszłość i spowodować przykładowo nasze... zniknięcie ze świata!

Rysa Walker opisuje całą historię w taki sposób, że nie można się od niej oderwać. Mimo całego zamieszana od początku do końca wszystko jest wytłumaczone i uzasadnione, dlatego czytelnik nie może pogubić się w tych czasowych zawiłościach. Na jakość czytania wpływa również barwny język oraz błyskotliwe dialogi, które czyta się z największą przyjemnością. Całokształt sprawia, że książka staje się niespotykaną na rynku wydawniczym świeżynką z gatunku fantasy, w którą naprawdę warto zainwestować.

Dużym atutem powieści jest główna bohaterka, która jest bardzo wyrazista i doskonale śledzi się jej losy. Przede wszystkim nie denerwuje czytelnika, jak to mają w zwyczaju inne bohaterki. Uparcie dąży do celu, jest śmiała i otwarta, dzięki czemu wychodzi nawet z tych największych kłopotów. Kate staje przed bardzo ważnym wyborem – poświęcić miłość i uratować świat czy zachować Treya i żyć w wyimaginowanym świecie stworzonym przez swego dziadka. Jak na tak młodą osobę Kate podejmuje bardzo dojrzałe decyzje i nie poddaje się pokusie zmieniania historii, by uszczęśliwić tylko siebie.

W Podróżach w czasie na uznanie zasługuje również wątek związany z przyszłością ludzkości i całym CHRONOSEM. Autorka pokazuje nam różne nowinki techniczne, które być może w przyszłości będą w naszym posiadaniu. Mimo że zostały one zaprezentowane dosyć dokładnie, uważam, że Walker mogła poświęcić trochę więcej czasu na ich opisanie, a wtedy przedstawiona w książce rzeczywistość jeszcze bardziej utrwaliłaby się w głowie czytelnika. Myślę jednak, że nasza wyobraźnia jest na tyle rozwinięta, że to nie powinno stanowić jakiegoś większego problemu.

Trochę rażące jak dla mnie było również pierwsze spotkanie Kate i Treya. Miało wypaść zaskakująco, bo przecież świat Kate zmienił się o sto osiemdziesiąt stopni, a Trey nie miał zielonego pojęcia o innych czasach, a wyszło trochę... sztucznie. Brakowało mi jakiegoś impulsu, który rzeczywiście by pokazał, że chłopak jest zaskoczony nowo poznanymi faktami, a nie przyjmuje je ze spokojem tylko dlatego, że Kate wpadła mu w oko i nie chce jej spłoszyć. Rzeczywiście pod tym względem autorka mogła trochę bardziej się wysilić, ale cała reszta jest w jak największym porządku.

Komu mogłabym polecić książkę? Przede wszystkim miłośnikom fantastyki, którzy poszukują nowości na rynku wydawniczym. Nie widzę jednak przeciwwskazań, żeby po powieść sięgnęli również zwolennicy romansu, przygody, a nawet sensacji. Jeśli tylko macie ochotę na cofnięcie się w czasie i ujrzenie na własne oczy pamiętnego października roku 1893, w którym odbyła się największa wystawa światowa, poznanie największego zbrodniarza ówczesnego wieku, znanego jako Doktor Holmes oraz wzięcie udziału w wyścigu o władzę nad ludzkością, to zapraszam do przeczytania książki. Ja mogę tylko dodać, że naprawdę warto, i życzyć wam udanej lektury.

Share: