NAJNOWSZE

poniedziałek, 23 lutego 2015

Studiowanie w piżamie

źródło
Połowę lutego i pierwszy semestr studiów mam już za sobą. Przede mną nadal jednak dwa ostatnie egzaminy i, co za tym idzie, jeszcze dużo wiedzy do przyswojenia. Bo czy ostatnie miesiące czegoś w ogóle mnie nauczyły?


Trochę inaczej wyobrażałam sobie to całe studiowanie. W okresie przedmaturalnym było celem, do którego dążyłam, zawalając noce i zatruwając organizm kofeiną i cukrem; w jakimś stopniu marzeniem, aż wreszcie czymś, czego wymagało ode mnie społeczeństwo i rodzina. Miałam płonne nadzieje, że wraz z inauguracją roku akademickiego nagle stanę się poważnym, dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem, który traktuje swoje obowiązki bardzo serio, nosi szpilki i nigdy, przenigdy nie wychodzi z domu w piżamie. Tymczasem, cóż… Czy coś się zmieniło?

Nadal wstaję o nieludzkich porach, zapominam o zjedzeniu śniadania, jak na złamanie karku pędzę na tramwaj, wysiaduję w ławkach (niebezpiecznie często ubrana w polarowe spodnie w misie). Słucham, notuję, odpowiadam na pytania, uczę się na kolokwia. Być może nie odczułam różnicy pomiędzy liceum a studiami, ponieważ zostałam w ukochanym mieście, nadal mieszkam z rodzicami, mokry nos mojego psa nadal wiernie czeka na moje powitalne buziaki, przyjaciele pozostali ci sami. Traktuję studia bardzo niepoważnie, trochę jak zabawę, bo zdaję sobie sprawę, że bez zaangażowania praktycznego, doświadczenia i, nie oszukujmy się, zdolności, niczego nie osiągnę; dyplom nie da mi pracy i pieniędzy na książki i czekoladę.

Pamiętajcie o tym, gdy będziecie wybierać kierunek studiów, nie dajcie się omamić obietnicom i wizjom świetlanej kariery, którą uniwersytety próbują wam wcisnąć. Studia to fajna przygoda, niektóre zajęcia potrafią być naprawdę szalenie inspirujące i ciekawe, ale wasza przyszłość leży tylko i wyłącznie w waszych rękach, a oceny z egzaminów nie sprawią, że za kilka lat odbierzecie nagrodę Nike czy Nobla z dziedziny fizyki. Róbcie to, co kochacie, i nie marnujcie zdrowia na stresowanie się studiami, które oczywiście są ważne, ale na nich świat się nie kończy. Bądźcie dobrzy dla siebie i dla innych, troszczcie się o relacje z ludźmi i, jakkolwiek patetycznie to nie brzmi, starajcie się być tak szczęśliwi, jak tylko to możliwe. I nie rezygnujcie z wygody, nawet jeśli daje wam ją ukochany dres.



Share:

1 komentarz :

  1. Dokładnie tak! Owe słowa powinny być wtłaczane do licealnych główek, bo pamiętam, jakie plany się snuło za tych czasów - niestety zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne.

    OdpowiedzUsuń

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates