Poznaliśmy się w autobusie...

Źródło

To była najmilsza rzecz, jaką mogła sobie wyobrazić. To sprawiło, że chciała urodzić jego dzieci i oddać mu obie swoje nerki.

Okładka książki nie zachęca do jej przeczytania. Nie przyciąga ani kolorem, ani obrazkiem. Jest po prostu nudna. Sam tytuł też niewiele o niej mówi. Nawet do końca nie wiem, co mnie skłoniło do przeczytania tego ebooka. Jednak teraz nie żałuję. Pod nieciekawą okładką książka skrywa historię, która wcale nie jest taka zwyczajna.

Eleonora miała rację – nigdy nie wyglądała ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu ładna; sztuka ma wywoływać emocje.

Tytuł: Eleonora i Park

Autor: Rainbow Rowell

Wydawnictwo: Otwarte

Eleonora jest nowa w szkole i, niestety, nie sposób jej nie zauważyć. Można byłoby ją określić jednym słowem: PUSZYSTA, ale to trochę za mało. Eleonora jest po prostu: PUSZYSTA, RUDA i UBRANA JAK STRACH NA WRÓBLE. W zawarciu nowych znajomości nie pomagają jej trudny charakter oraz krytyczne spojrzenie na historię Romea i Julii jako pary rozpieszczonych, bogatych dzieciaków. 

Park jest Azjatą i chociaż nikt z tego powodu nie traktuje go źle, on sam nie czuje się z tym dobrze. Nie uważa się za przystojnego. Nie ma również ustalonej pozycji w grupie. Pomimo znajomości sztuk walki chowa się w cieniu i nigdy nie wychyla. 

Eleonora i Park poznają się w szkolnym autobusie. Ich historia zaczyna się od jednego zdania wypowiedzianego pod wpływem chwili i rozwija się tylko dzięki gestom. Razem czytają, wspólnie słuchają muzyki, aż w końcu dają sobie szansę na bliższe poznanie. Nic nie jest jednak proste. Eleonora pochodzi z bardzo toksycznej rodziny, która potrafi każdą chwilę szczęścia zamienić w piekło. Park nigdy nie dogadywał się ze swoim ojcem, który uważa go za zniewieściałego. Jego kontakty z matką również uległy pogorszeniu w momencie, gdy przedstawił jej swoją nową dziewczynę.

Ta pozycja faktycznie oparta jest na schemacie: nastolatek z dobrej rodziny i nastolatka z rodziny patologicznej. Oczywiście zakochują się w sobie i stają się dla siebie całym światem, bo jakżeby mogło być inaczej? W tym momencie miałam ochotę zamknąć ebooka i o nim zapomnieć, ale wtedy ta powieść mnie zaskoczyła. Autorce udało się wyjść poza schemat w bardzo nietypowy sposób, a mianowicie: przez zmianę miejsca akcji. Przeniesienie "randek" do szkolnego autobusu było naprawdę ciekawym zabiegiem. 

Fabuła nie jest przepełniona akcją. Rainbow nie wplotła w tę historię niesamowitych wydarzeń. Nie rozbiła szkolnego autobusu, nie kazała bohaterom skakać ze spadochronem. W zamian znacznie bardziej skupiła się na ich portretach psychologicznych, dzięki czemu kreacje są naprawdę pełne. Rozumiemy bohaterów i ich wybory, a nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy, to wiemy, dlaczego postąpili tak, a nie inaczej.  

W Eleonorze i Parku poruszono bardzo wiele ważnych problemów społecznych m.in. rasizm, problemy w relacjach syna z ojcem czy ojczyma z pasierbami. Autorka pisze o znęcaniu się zarówno psychicznym, jak i fizycznym, o nienawiści, przyjaźni i miłości. Niestety, żaden z tych wątków nie został rozwinięty, wszystkie po prostu poruszone. Autorka skupiła się na delikatnej pierwszej miłości, która stała się głównym wątkiem powieści. Natomiast w tle zostawiła smutek, rozpacz i ból.

Książka miejscami jest po prostu nudna. Została napisana bardzo prostym i szablonowym językiem. Historia jest opowiedziana z punktu widzenia Parka i Eleonory, ale brakuje w niej miejsca na przemyślenia bohaterów. Zrezygnowanie z narratora pierwszoosobowego wydaje się zabiegiem ciekawym, ale chyba niezbyt udanym. W niektórych momentach naprawdę chcieliśmy zobaczyć świat z ich perspektywy, a nie przedstawiony w ten sposób.

Eleonora i Park to głównie książka dla młodzieży. Jest bardzo delikatna, tak jak pierwsza miłość, która jest jej głównym wątkiem. Wszystko, co złe, jest tylko tłem dla tej historii. Chociaż ta pozycja niekiedy mnie nudziła, to z jakiegoś powodu nie mogłam się od niej oderwać. Pozwala cofnąć się do czasów, w których od zakochania dzielił nas tylko jeden krok. 

Share: