NAJNOWSZE

sobota, 1 sierpnia 2015

Jeśli się odnajdziemy, posklejamy kawałki serca w całość i pozbieramy okruchy miłości, to...

źródło

Czym byłoby zdobywanie szczytów bez mozolnej wspinaczki na górę? Nie w szczycie nasz cel, ale w drodze, którą trzeba pokonać, by go osiągnąć. Czasem bywa wyboista, usiana kamieniami i naszymi błędami, ale warto ją przejść, by poznać najgłębszy smak miłości. Bo tak samo jak śmierć jest częścią życia, tak poświęcenie jest częścią miłości. A miłość to najpiękniejszy cud świata


No i stało się! Przed wami ostatnia część debiutanckiego Kotka Wioletty Sawickiej. Sporo się działo, były wzloty i upadki, radość, śmiech przez łzy, smutek i kłopoty. Nareszcie znajdujemy odpowiedzi na wszystkie pytania, a co najważniejsze – dowiadujemy się, jak ostatecznie potoczyły się losy Anny, Patryka, Mai i Adasia. Zainteresowani, zniecierpliwieni? No to do dzieła!


Tytuł: Jeśli się odnajdziemy, kotku
Autor: Wioletta Sawicka
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


Wzniesiemy się nad światem i polecimy ku wieczności. Poszybujemy w przestrzeniach chmur, silniejsi niż śmierć...

Po rozstaniu z Patrykiem Anna kompletnie nie potrafi odnaleźć się w nowej sytuacji. Trudno było jej odejść, ale konsekwencje tego czynu są jeszcze cięższe – dzieci, wspólny dom, zburzenie rodzinnej stabilizacji. Dodatkowo Mira oskarża ją o egoizm, Gośka się praktycznie nie odzywa, psują się relacje z Mają, a brak obecności Patryka niczego nie ułatwia. Anna chodzi rozdrażniona, co jakiś czas łyka proszki na uspokojenie i sen, czuje się winna i nie potrafi sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. Mimo że Patryk ciągle ją kocha, ona nie jest w stanie mu zaufać. Ojcu też nie umie przebaczyć. Zapomnienia szuka w pracy, ale tam również nie jest kolorowo. Gdy wszystko, co tak długo budowali, runie jak domek z kart, pojawia się mały ktoś – córeczka Małgosi, której narodziny przyniosą wiele nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Pogubiliście się, moi drodzy. Wszyscy się strasznie pogubiliście, ale tak to już jest, że podróże w głąb siebie bywają najtrudniejsze. Nie tylko dla tego, kto w nie wyrusza.

Co tu dużo mówić. I tak pewnie wszyscy zdajecie sobie sprawę z tego, że napiszę to samo, co przy poprzednich dwóch częściach Kotka. Ale niestety, nie potrafię inaczej. Książkę przeczytałam w jeden wieczór, z wypiekami na twarzy. Najgorsze było czekanie na to, aż wreszcie zostanie wydana. Tak bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę niesamowitą historię i poświęcić jej swój czas! Pani Wiolu, znowu się powtarzam, ale chcę, żeby Pani wiedziała, że nie wyobrażam sobie nie przeczytać jeszcze kolejnych Pani powieści!

Jesteśmy tym, czym nasiąkamy. Wychowani w miłości, potrafimy kochać. W nienawiści, nienawidzić.

Jestem niesamowicie zaskoczona Patrykiem i jego przemianą. W poprzednich częściach był postacią, która najbardziej mnie irytowała, i miałam ochotę na niego krzyczeć, mimo że to osoba fikcyjna. Dyktatura, jaką stosował w ognisku domowym, odpychała mnie i nie potrafiłam nic na to poradzić. Jednakże jego zmiana zachowania bardzo mnie zdziwiła i dzięki temu zyskała on w moich oczach. Niestety, z Anną było zupełnie inaczej. W pewnym momencie jej humorki, wahania nastrojów i obojętność, jaką wykazywała w stosunku do ojca, przestały mi się podobać. Kobieta w pewnym momencie gdzieś się pogubiła, tak samo jak jej mąż. Mimo wszystko nadal byłam ciekawa, jak potoczą się ich losy.

Dom stanął w pożodze. Nie ognia, lecz zwątpienia we wszystko, co dotąd wydawało się niezachwiane. Złowrogie jęzory nieufności nie zdołały jeszcze zniszczyć nadziei...

Podsumowując, ostatnią część Kotka polecam wszystkim. I nie tylko tę, ale i poprzednie. Jest to literatura, która wciąga, pozwala odciąć się od rzeczywistości. Dodatkowo lekkie pióro autorki i wyjątkowa historia sprawiają, że wprost nie można się oderwać i czyta się z wypiekami na twarzy. Gorąco polecam! Mam nadzieję, że to nie ostatnia książka Pani Wioli, bo już teraz oświadczam, że przeczytałabym kolejne.

Kiedy zrzucisz z siebie smutek, oderwiesz się od tego, co było, wówczas raźniej spojrzysz na to, co jeszcze przed tobą. Może wcale nie będzie tak źle, jak nam się teraz wydaje. Życie jest nieprzewidywalne. Tym bardziej miłość. Tylko nie rób niczego z przymusu, jedynie dlatego, że tak wypada. To błędna droga. Dobry wybór to ten, którego jesteśmy pewni.

PREMIERA4 sierpnia 2015 r.

Share:

1 komentarz :

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates