Zwyczajna dziewczyna. Szalona wśród znajomych, nieśmiała przy obcych. Z powołania typowa gramatyczna nazistka. Polszczyzna jest dla niej tym, czym woda dla rośliny – źródłem życia, całym światem. Gdyby nie studiowała edytorstwa, czułaby się niepełna i opuszczona. Choć pracy jest sporo, ona czuje (przechadzając się wieczorami ulicami miasta), że TO JEST TO, co chce robić w życiu. Za wszelką cenę. Wbrew wszystkim przeciwnościom i na przekór tym, którzy uważają to za nonsens.
Odkąd pamięta, fascynował ją język polski i wszystko, co z nim związane. Marzyła o tym, by kiedyś móc powiedzieć o sobie: Jestem redaktorką i czuję się spełniona. Tak, zdecydowanie to było jej najskrytsze marzenie. Po części już się spełniło...
Jest szczęśliwa, że może zgłębiać tajniki ojczystego języka i smakować gramatykę małymi kęsami (tak żeby starczyło na bardzo długo). Delektuje się składnią, bo uwielbia ją nad życie i nie wyobraża sobie prawdziwej gramatyki bez wypowiedzeń – nieważne jakich.
Z literaturą się tylko (a może aż) przyjaźni. W szczególności z tą romantyczną. Gdyby nie Dziady, pewnie nigdy by jej nie polubiła. Nie mniej ceni sobie również Wisławę Szymborską – to jej "prywatna nauczycielka życia".
Inicjatywa założenia redakcji to impuls. Moment, w którym postanowiła COŚ zrobić. Zarówno dla siebie, jak i dla innych. Nigdy nie porzuci wolontariatu, mimo że zewsząd słyszy, że praca za darmo to strata czasu.
Czyta i pisze nałogowo. O wszystkim. Gdzieś pomiędzy kolejnymi stronami artykułów myśli o Essentii. To swego rodzaju uzależnienie, którego nie da się wyleczyć. A nawet jeśli by się dało, ona nie podjęłaby się tej terapii, bo uważa ją za ogromny skarb, który raz dany trzeba szanować, dopóki znajduje się zasięgu ręki. Cokolwiek by się działo – nie zrezygnuje z kontaktu z ludźmi, których poznała dzięki redakcji. To oni utwierdzili ją w przekonaniu, że jeśli chce się czegoś dokonać, to można to zrobić... choćby nie wiadomo co!
Klaudia Raflik
Szczęśliwy człowiek, który odnalazł w życiu pasję.
OdpowiedzUsuńRealizując swoje marzenia, odnajdujemy sens istnienia.
Podziwiam zaangażowanie i życzę dalszych sukcesów!
Dziękuję bardzo za miłe słowa i życzenia! :-)
UsuńMiło jest czytać o osobie, która jest w życiu szczęśliwa bo robi to co lubi, a nawet kocha i dzieli się tą pasją z innymi :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowa! :-)
UsuńPasja to coś pięknego bo nie każdy ją w życiu posiada.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Jest coraz mniej ludzi, którzy robią coś dlatego, że to naprawdę lubią... Zastanawiam się, jak tak można... Życie wtedy traci sens i staje się monotonne.
Usuń