źródło |
Nietuzinkowe imię przyszłej pisarki to swoisty prezent od jej taty (Stephen + -ie = Stephenie). Jak ujmuje to sama pisarka – sprawiało jej ono trudności niemal przez całe życie, gdyż nikt nie potrafił go prawidłowo napisać, ale teraz pozwala na błyskawiczne wyszukanie informacji o sobie w internecie.
Dzieciństwo spędziła w Phoenix, w Arizonie, gdzie jej rodzina przeprowadziła się, kiedy Stephenie miała 4 lata i uważa się za rdzenną mieszkankę tego stanu.
Uczęszczała do liceum Chaparral High School w Scottsdale (Arizona). Jak sama je opisuje – miejsca w rodzaju tych, gdzie każdej jesieni kilka dziewcząt wracało do szkoły z nowymi nosami (red. po operacjach plastycznych), a na parkingu dla uczniów stały samochody typu Porsche. I dodaje: BTW – wciąż mam swój własny, oryginalny nos i nie miałam samochodu, póki nie skończyłam 20 lat.
Dzięki zdobyciu stypendium w National Merit Scholarship Program (1992) studiowała na wydziale literatury angielskiej na Brigham Young University w Provo, w stanie Utah, gdzie uzyskała tytuł licencjata z języka angielskiego w 1995.
Rok przed ukończeniem studiów wyszła za mąż za Christina Meyera. Poznali się w dzieciństwie (Steph miała 4 lata) i widywali przynajmniej raz w tygodniu w kościele, ale nigdy nie byli nikim więcej, jak tylko znajomymi ze zgromadzenia. Przez ten czas poznali się jednak tak dobrze, że kiedy 16 lat później zaczęli się spotykać, od pierwszego Cześć! do ślubu minęło zaledwie 9 miesięcy.
Rok przed ukończeniem studiów wyszła za mąż za Christina Meyera. Poznali się w dzieciństwie (Steph miała 4 lata) i widywali przynajmniej raz w tygodniu w kościele, ale nigdy nie byli nikim więcej, jak tylko znajomymi ze zgromadzenia. Przez ten czas poznali się jednak tak dobrze, że kiedy 16 lat później zaczęli się spotykać, od pierwszego Cześć! do ślubu minęło zaledwie 9 miesięcy.
Mają trzech synów – Gabe'a (1997), Setha (2001) i Eli'ego (2003). Mieszkają w Cave Creek w Arizonie, mają także dom na Marrowstone Island w stanie Washington.
źródło |
Nigdy nie planowała być pisarką i – pomimo studiów – czuła wręcz, że nie ma na to żadnych szans, bo dużo bardziej interesowało ją samo czytanie. A książki czyta przez całe swoje życie. Uwielbia autorów takich jak Orson Scott Card, Jane Austen, William Shakespeare, Maeve Binchy, Charlotte Bronte, Daphne DuMaurier, Lucy Maud Montgomery, Louisa May Alcott, Eva Ibbotson, William Goldman, Douglas Adams czy Janet Evanovich.
Jej jedyną pracą zarobkową przed założeniem rodziny była posada recepcjonistki w firmie handlującej nieruchomościami. Myślała o studiowaniu prawa, ale po narodzinach pierwszego syna postanowiła zostać pełnoetatową mamą.
Kiedy pisze, zawsze słucha muzyki, a jej największą muzą jest – nomen omen – rockowy zespół Muse.
Jest wielką orędowniczką ulubionych muzyków, dlatego np. koncert, który odbywa się w trzeciej części sagi Zmierzch – Zaćmienie, to właśnie koncert Muse, a niektórzy z głównych bohaterów tej serii są ich fanami.
Innymi źródłami inspiracji jest dla niej muzyka twórców typu Linkin Park, My Chemical Romance, Coldplay, The All American Rejects, Travis, The Strokes, Brand New, U2, Kasabian, Jimmy Eat World, Weezer, Ok Go, Gomez, Placebo, Blue October czy Jack’s Mannequin.
Po ukazaniu się w 2005 roku jej debiutu literackiego, powieści Zmierzch, księgarze amerykańscy na łamach branżowego "Publishers Weekly" obwołali ją najbardziej obiecującą początkującą pisarką roku. Co ciekawe – nie miała wcześniej absolutnie żadnych doświadczeń jako autorka czy dziennikarka.
Pomysł na napisanie Zmierzchu przyszedł jej do głowy 2 czerwca 2003 roku, wtedy bowiem... zapisała sen, który stał się później trzynastym rozdziałem książki. Po napisaniu i poprawieniu całości, którą pisała w zasadzie dla własnej przyjemności, dała ją do przeczytania siostrze (tylko ona wiedziała o tym, że Stephenie pisze). Ta – zachwycona utworem – namówiła ją do wydania powieści. Rękopis został wysłany do 15 wydawnictw, z których tylko jedno odpowiedziało (9 odrzuciło utwór, 5 pozostałych nie odpowiedziało wcale).
Saga Zmierzch przez 47 tygodni znajdowała się na pierwszym miejscu listy bestsellerów "New York Timesa" i została uhonorowana licznymi prestiżowymi nagrodami, m.in. "Publishers Weekly" uznał ją za Najlepszą Książkę Roku, a Amazon za Najlepszą Książkę Dekady.
źródło |
A oto kilka dodatkowych ciekawostek o jedynej autorce, której książki zdystansowały na listach bestsellerów powieści o Harrym Potterze:
* Unika rozgłosu medialnego i kontroluje informacje, które dostają się mediów. Na jej oficjalnej stronie biografia to zaledwie kilka zdań.
* Ma 1,63 m wzrostu.
* Jest wegetarianką, a zgodnie z nauką swojego Kościoła nie pije alkoholu ani napojów, które mogą zakłócać zdolność wyrażania wolnej woli, nie pali również tytoniu.
* Jej pseudonimy to SteMe i Steph, a jej męża – Pancho.
* Często nazywa bohaterów książek imionami członków rodziny i przyjaciół.
* Zagrała małe rólki w ekranizacjach jej bestsellerowej sagi – w pierwszej części sagi, filmie Zmierzch (2008), była zamawiająca obiad kobietą, zaś w pierwszej części finału – Przed świtem – jednym z gości na ślubie.
* Jest także producentką filmową. W 2011 roku założyła wraz z Meghan Hibbett firmę Fickle Fish Films. Wyprodukowały obie części finału sagi Zmierzch – Przed świtem, ekranizację jej kolejnego bestselleru – Intruz oraz komedię romantyczną na motywach powieści Shannon Hale – Austenland.
Liczyłam na inny trop ...
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę brak informacji nt. tego, co interesowałaby naszych Czytelników w tym cyklu, czyli o kim konkretnie chcieliby przeczytać, autorka wybiera nazwiska rzucając okiem na swą niezwykle obszerną i jakże zróżnicowaną bibliotekę. ;)
UsuńJeśli jednak masz ochotę poznać ciekawostki z życia konkretnego autora czy autorki - podaj nazwisko. Ba, może być ich nawet kilka! ;)
Chętnie napiszę o tym, czego chcą nasi Czytelnicy. :)
Nie czytałam nigdy "Zmierzchu" i chyba nie zamierzam, ale muszę przyznać, że miło było poczytać o tej autorce. :) Z resztą piękna z niej kobieta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
PS Zmiany u Was wyszły na dobre, bardzo przyjemnie mi się tutaj zagląda. :)
Przede wszystkim – dziękuję bardzo w imieniu swoim (jako autorki tekstu) i całej Redakcji (odpowiedzialnej za nowy layout)! I zapewniam, że nasze zmiany będą tylko na lepsze! :)
UsuńLubię znać pisarzy, których książki czytam, dlatego zajęłam się cyklem. To pozwala lepiej poznać twórczość i spojrzeć na nią z zupełnie innej perspektywy. A często zdarza się, że życie takiego autora jest równie (o ile nie bardziej!) interesujące co jego dzieła.
A propos Stephenie – to nie tylko (jak piszesz) – piękna kobieta (co widać na zdjęciach), ale i zdolna (stypendium naukowe w kraju tak ogromnym jak Stany Zjednoczone to nie byle co!) oraz pracowita (napisać książki, a potem wyprodukować ich ekranizację to sporo do ogranięcia).
Ponad to – mimo niespotykanej popularności cyklu "Zmierzch" (a wręcz obsesji fanów na jego punkcie) – potrafi doskonale chronić swoją prywatność i trudno było znaleźć o niej informacje, które byłyby czymś poza klasyczną i jakże krótką biografią.
Co tylko pobudziło mój apetyt, rzecz jasna. :)
(A jeśli seria o wampirach to nie Twoje klimaty, to może zaciekawi Cię jej inna książka – "Intruz". IMHO – warto!).