Nadeszły święta Bożego Narodzenia. Przez wielu z nas tak bardzo oczekiwany czas odpoczynku. Choć w tym roku śnieg nie zaszczycił nas swoim przybyciem, wszędzie panuje iście świąteczna atmosfera.
Mniej więcej w listopadzie w sklepach zaczęły się pojawiać różnorodne ozdoby i czekoladowe mikołaje, a galerie handlowe zostały udekorowane łańcuchami i klimatycznie oświetlone... Uczniowie rozpoczęli wielkie odliczanie do ferii, a studenci – przygotowywać się do powrotu do domów... Aż w końcu stało się! Usiedliśmy przy wigilijnym stole, podzieliliśmy się opłatkiem, złożyliśmy życzenia, rozpakowaliśmy prezenty, poszliśmy na pasterkę, spędziliśmy czas z rodziną... Jak co roku, tradycyjnie.
Tylko czy tak naprawdę wiemy, co te święta wnoszą do naszego życia? Co dla nas znaczą? Czy jest to tylko czas wolny od szkoły i pracy?
Boże Narodzenie to czas szczególny. Jezus narodził się w Betlejem jako przyszły król. Niewielu z nas zastanawia się nad pochodzeniem świąt, kultywujemy tradycję z dziada pradziada. Tak się przyjęło, tak powinno być. Wszystkim święta Bożego Narodzenia kojarzą się z Wigilią, kolędowaniem i dwunastoma potrawami, które spożywamy podczas kolacji wigilijnej.
W tym czasie wszystko jest piękne i radosne – choinka bogato przyozdobiona bombkami, łańcuchami i światełkami, kolorowe stroiki, zapach mandarynek, a w tle dźwięki rytmicznych piosenek, kolęd i pastorałek. Dzieci zachwycają się pluszowymi reniferkami, oczekują na Świętego Mikołaja, który rozda im prezenty, zajadają się czekoladowymi mikołajami i lepią bałwana. Taka natura tych świąt.
Boże Narodzenie powinno być dla nas przede wszystkim czasem zadumy i refleksji nad tym, wszystkim, co w życiu najistotniejsze; czasem spędzonym w rodzinnej atmosferze; momentem zatrzymania się w codziennym pędzie.
Ono co roku powinno uświadamiać nam, że najważniejsze jest to, czego nie da się kupić nawet za największe pieniądze.
W święta nikt nie powinien być sam. Ludzie jednoczą się i wybaczają sobie wszelkie przewinienia. Dookoła nas panuje pokój i wzajemne zrozumienie.
Jednak nie wszędzie. Nie każdy może w te święta spotkać się z rodziną i cieszyć się z narodzenia Dzieciątka. Nie zapominajmy o tym, żeby dzielić się z innymi tym, czego sami mamy pod dostatkiem.
Okres bożonarodzeniowy to przede wszystkim ogromna szansa dla nas na nowe narodzenie się, stanie się kimś lepszym, naprawienie błędów i postanowienie poprawy. Pamiętajmy, że święta nie mogą stać się powielanym rytuałem. Mają coś zmienić – w nas samych, w naszym życiu. Przeżyjmy ten czas tak, żeby poczuć tę magię, nie tylko patrząc na mieniącą się różnymi kolorami choinkę. Wsłuchajmy się w tekst kolęd i wynieśmy ze świąt to, co jest w nich zapisane.
Z całego serca życzę wam, abyście dostrzegli piękno Bożego Narodzenia; abyście nie zatracili w sobie tych wartości, które wam przekazuje; abyście przeżyli ten czas maksymalnie i zastanowili się nad wszystkim tym, co na co dzień was otacza. Odkrywajcie magię świąt wciąż na nowo i nie pozwólcie, żeby do waszego życia wkradła się rutyna.
A każdy rok niech przynosi wam niegasnącą radość z tego, że nie jesteście sami. Bądźcie szczęśliwi i podarujcie szczęście bliskim.
Zgadzam sie z Toba. SPołeczeństwo nastawione jest teraz na konsumpcje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://kruczegniazdo94.blogspot.com
Niestety. Ale mimo to są jeszcze osoby, dla których święta znaczą coś więcej :) Dziękuję Ci za komentarz, również pozdrawiam i życzę pięknych świąt! :)
Usuń