NAJNOWSZE

piątek, 30 maja 2014

Książka kontra film

Źródło
Każdy człowiek na Ziemi szuka pewnego rodzaju rozrywki dla siebie. Trudy życia, codzienny stres powodują, że wypełnia on sobie chwile relaksu. Takimi odskoczniami są dla niego zarówno książki, jak i filmy. Na początku człowiek zadowalał się książką, lecz w chwili gdy nastąpił postęp wiekowy, zaczęto większą uwagę przykładać do filmów. Czy można za to kogoś winić? Książkę czyta się dla relaksu duchowego. Posiada ona bowiem bardziej rozwinięty świat, który postrzegany jest przez każdego inaczej. Przy książce należy spędzić więcej czasu niż tylko 1,5-3 godzin. Wszystko jednak da się inteligentnie połączyć. W dzisiejszych czasach książka potrafi stać się filmem, jak i na odwrót. Skupmy się jednak na tym, co jest lepsze: książka czy film?


Wiele produkcji filmowych oferuje teraz na rynku filmy, które są adaptacjami książki. Wymienić pragnę te, które w ostatnich latach zrobiły niebywałą furorę na świecie. Oto one: saga Zmierzch, Igrzyska śmierci, Harry Potter, Trzy metry nad niebem, Niezgodna, Duma i uprzedzenie, Piękne istoty, Dary Anioła, Wichrowe Wzgórza, Władca Pierścieni, Opowieści z Narnii, Zielona mila, Ostatnia piosenka, Szkoła uczuć, Intruz, Hobbit, Wilkołak, Akademia wampirów, Gra o tron etc.

Jak widzicie, filmów stworzonych na podstawie książki ciągle przybywa. Co jest tego winą? Osoby, które chcą zaistnieć w branży filmowej, wiedzą, że dla czytelników wyreżyserowanie filmów opartych na ich ukochanych książkach to spełnienie marzeń. Tak właśnie jest. Przypatrują się badaniom, które sugerują, jakie książki są najlepiej sprzedawane, które cieszą się popularnością wśród ludzi, i później starają się zebrać jak najwięcej opinii na ich temat. Oceniają, czy książka oparta na filmie ma szansę się wybić. Jeśli tak, to ją tworzą. 

Powstaje jednak pytanie wśród fanów danej książki: czy dana adaptacja spełnia ich wyobrażenie o książce? Większość osób mówi 'nie'. Powodów jest wiele: źle dobrani aktorzy, za mało akcji, złe przedstawienie niektórych ważnych elementów.

Źródło
Mogę też śmiało powiedzieć, że filmy przyczyniają się niekiedy do tego, że książka, a nawet cała  seria, staje się bardziej rozpoznawalna. Ponownie mogę wymieniać dane tytuły, lecz chciałabym bardziej skupić się na dwóch seriach. Po pierwsze, kultowy i niezapomniany Zmierzch. Miliony widzów obejrzało nie raz tę historię i wiem, że niektórzy uważają ją za dno. Owszem, może być tak postrzegana, aczkolwiek nie należy zapominać, że od Zmierzchu zaczęło się wszystko na poważnie. Mówi się, że odkąd odkryto, ile pieniędzy dystrybucja filmowa zarobiła dzięki tej serii, inne książki otrzymały szansę, by je pokazać na ekranie. Tak właśnie się stało z Igrzyskami Śmierci. Seria ta, owszem, była znana, lecz nie na tyle, by mówić o niej głośno. Przykuwała uwagę nielicznych. Teraz nie da się o niej zapomnieć. Można więc rzec, że filmy promują książki. Teraz też nasuwa się pytanie, co jest lepsze?

Jeżeli chodzi o filmy powstałe na podstawie książek, mówię zawsze 'tak'. Jestem zachwycona, gdy mogę obejrzeć film, który zawiera historie z mojej ulubionej książki/serii. Uważam, że taki jest rynek. Na świecie książki i filmy się łączą, dając ponownie próbkę tej samej ekscytacji co podczas pierwszego czytania książki. Nie należy z tego rezygnować. 

Każdemu zostawiam pytanie indywidualne, które kończy mój wywód na ten temat:

Czy preferujesz oglądanie filmu, który powstał na podstawie książki?

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates