NAJNOWSZE

piątek, 23 maja 2014

Z małej poczwarki w pięknego motyla, frunącego z lekkością, radością, otulonego wolnością!

źródło
Życie płata nam różne figle. Upadki i loty w górę, prosto w otchłań lub do gwiazd są jego nieodłącznym elementem.     

Lecz co tak naprawdę liczy się w życiu?

Czy zawsze jest piękne, kolorowe i kończące się happy endem jak w filmach?

Z poczwarek w motyle prawdę ci powie!

"(...) Bo łatwo jest pójść na łatwiznę, poddać się, po prostu odpuścić i płynąć z prądem. Nie myśleć, nie czuć i tylko patrzeć jak raz po raz, po kolei, mijają dni, zamieniając się w przeszłość..."

Zuzanna żyje w swoim małym, czarno-białym świecie, w którym miejsce szczęścia i poczucia własnej wartości zostały zastąpione bólem oraz czarną rozpaczą. Jej myśli dążą do samobójstwa. Zmaga się z chorobą i depresją, które powoli staczają ją na dno. Analizowanie dramatycznych przeżyć z przeszłości tylko napawa jej głowę rozprzestrzeniającym się bólem migreny, doprowadzającym ją do szału. Każdy dzień staje się rutyną: śniadanie, sprzątanie, przygotowanie obiadu, drzemka, obiad, spacer, zabawy, gry, czytanie i wreszcie upragniony sen. Typowa "Matka Polka". Zuza zaniedbała się nie tylko psychicznie, lecz także fizycznie. Nie spogląda w lustro – czesze się na pamięć, przybrała na wadze, nie wspominając już o włosach, które wyglądają, jakby wylano na nie butelkę oleju rzepakowego.
Gdzie podziała się kobieta z marzeniami o wielkim życiu?

Jej mąż Paweł próbuje wyciągnąć ją z otchłani i przełamać ten mur, lecz bez sukcesu. Nieoczekiwanie w drzwiach Zuzy pojawia się jej przyjaciółka Sylwia, która na widok Zuzki i jej mieszkania dostaje "lekkiego" szoku. Jakim cudem ta sama kobieta, która pisała jej w mailach, że wszystko jest pięknie, ma taki bałagan?

Sylwia wraz z Pawłem pomagają jej wyjść na prostą – zmienić postrzeganie świata. Wtedy Zuza dowiaduje się prawdy o życiu Sylwii, które według niej było i jest jak z bajki. Jednak to tylko pozory. Lecz na tym nie koniec, bo gdzieś na horyzoncie gaśnie płomień miłości, rodzą się nowe uczucia, ktoś się rodzi, a ktoś umiera... Po prostu toczy się życie...

Czy Zuza otrząśnie się i zacznie żyć jak nowo narodzona? Jaki sekret wyjawi Sylwia?
Czy uda się jej naprawić błędy i żyć szczęśliwie? 
Co pokaże los obu przyjaciółkom?

Z poczwarek w motyle czeka na ciebie!
"...Rano nie umiała znaleźć sensu życia. Rano było zawsze najgorzej. Nie umiała znaleźć żadnego powodu, by wstać i cieszyć się kolejnym dniem, by walczyć. Poddała się już dawno..."
Z poczwarek w motyle to niezwykła powieść wypełniająca nasze serca każdą emocją, zaczynając od:
  • bólu przeszywającego nasze ciało, 
  • strachu, który nas obezwładnia,
  • miłości, która daje nam siły,
  • śmierci niosącej drugie życie,
  • kłótni, rozterek,
  • na sztuce dawania szansy, kończąc.

Kiedyś, w wywiadzie przeprowadzonym na moim blogu, Patrycja powiedziała, że dla niej inspiracją do pisania jest samo życie. Ta piękna książka, którą widzicie na zdjęciu obok, ze stokrotkami w tle, w środku zawiera miliony literek, w których skrywa się prawdziwe życie!

Być może i TY przeżyłeś choć jedną podobną sytuację jak bohaterowie? 

Książka ta ukazuje nas samych, to, w jaki sposób zachowujemy się nie tylko pod wpływem choroby, ale też w normalnych sytuacjach. Pokazuje, jak kształtujemy swoją przyszłość.  Mówi, jak przeszłość może wpłynąć dogłębnie na teraźniejszość. Niektórych ran nie da się wyleczyć od tak, trzeba je zrozumieć z czasem, aby we właściwym momencie odłożyć kolorowe okulary na bok i spojrzeć na to z innej perspektywy, bo nie można całe życie stać w miejscu, trzeba iść przed siebie. Lecz tak jak w przypadku Zuzanny i Sylwii, nie jest to łatwe, ale w każdym z nas, gdy gaśnie płomień, trzeba znów go rozniecić i nadać mu barw!

W tej książce, można by rzec, nie ma dosłownie jednego, głównego bohatera, wokół którego toczy się historia, bo każdy odgrywa tutaj zasadniczą rolę. Ważnym elementem, którego nie sposób pominąć, jest sytuacja wielkiej miłości matki do serduszka, które biło przez 9 miesięcy w jej brzuchu. Czasem wystarczy jedna chwila, jeden moment, aby stracić ten cudny dar, dlatego ze wszystkich sił kochajmy dzieci.


W każdym małżeństwie, nawet w tym Zuzy, pojawia się kryzys, gdy płomyk miłości przygasa... Kiedy jedna strona czuje się odrzucona, szuka pocieszenia u drugiej osoby. Niekiedy mężczyzna wpada jak śliwka w kompot i przeżywa rozkoszne chwile u boku innej. Czy w przypadku małżeństwa Zuzy i Pawła okaże się on wyjątkiem wierności? Jeden głupi błąd, jedno kłamstwo może ważyć więcej niż milczenie, dlatego nie zawsze danie drugiej szansy jest dobrym wyborem. 

Zawsze uwielbiam, gdy śmiało mogę rozgryźć tytuł książki. Także w tym przypadku okazało się to ciepłym uczuciem w sercu. Kochani, niezależnie od sytuacji, każdy z nas jest na początku jak poczwarka, która później przeobraża się w pięknego motyla, frunącego z lekkością, radością, otulonego wolnością...

Z poczwarek w motyle czyta się szybko, a akcja przyjemnie wciąga! Książka uczy, jak żyć, wzrusza i bawi, dlatego naprawdę polecam, bo dla niektórych z nas może stać się małym "kluczem do życia".

Share:

1 komentarz :

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates