NAJNOWSZE

czwartek, 19 czerwca 2014

Dwie twarze miłości

Źródło
Życie w przyszłości, konkretnie w Stanach Zjednoczonych, na pozór jest proste: Głusza to zło odgrodzone drutem pod napięciem, sympatycy to zdrajcy, a porządkowi to strażnicy prawa dbający o ludzkie dobro. Miłość to najgorsza choroba, przed którą trzeba strzec ludzi, a system został opracowany po to, żeby ich chronić.


Lena z niecierpliwością wyczekuje operacji, która uczyni ją odporną na delirię. Okropnie boi się, że pewnego dnia zostanie zarażona. Zabieg zostaje jednak przesunięty, a dziewczyna poznaje Alexa… Od teraz wszystko, w co wierzyła i co jej wpojono, okazuje się kłamstwem. 

Jako że kocham wszelakie dystopie i antyutopie, musiałam sięgnąć po Delirium. Mamy tu tajemnice, akcję, wątek romantyczny, uszkodzone społeczeństwo, barwnych bohaterów i zagrożenie.
Choć Lauren Oliver pisze schematycznie, bo łatwo domyślić się rozwiązań niektórych wątków, to napisała tę książkę bardzo zręcznie. Niemal od początku jesteśmy wciągnięci w historię, która rozkręca się z każdym rozdziałem. Książkę czyta się naprawdę szybko, nawet nie zorientowałam się, kiedy trafiłam na setną stronę. Ponadto autorka przed każdym rozdziałem umieściła cytaty z książek wymyślonych na potrzeby Delirium. Pozwalają one bardziej zaznajomić się ze światem przedstawionym.

Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda.
Ale może też poszybować w górę.

Autorka daje nam szansę spojrzeć na miłość z dwóch perspektyw: jak na chorobę sprowadzającą cierpienie, zakazaną i obrzydliwą, oraz lekarstwo, które – tak jak głównej bohaterce – może otworzyć oczy na wiele spraw. Czyż to nieprawda, że miłość nas krzywdzi, że płaczemy przez kogoś, że ludzie bawią się naszymi uczuciami? Prawda. A czy kłamstwem jest, że to uczucie doda nam skrzydeł, że pomoże zburzyć mury, że dzięki niemu świat będzie piękniejszy? Ten, kto choć raz był naprawdę zakochany, oceni.

Książka przedstawia dwa światy. Razem z główną postacią odkrywamy je, poznajemy, dziwimy się im - to jest niesamowite. Lena na początku stała po jednej stronie barykady, lecz odkryła, że jej środowisko, idea oraz rzeczywistość mają drugie dno, że ludzie się mylą, a wszędzie wokół jest bagno. Razem z nią przechodzimy na drugą stronę,  gdzie pojawiają się desperacja, zaufanie – wszystkie prawdziwe uczucia, których pozbawione było tamto społeczeństwo. Przede wszystkim pojawia się miłość.

Bardzo podobało mi się, jak autorka opisała zmianę zachodzącą w Lenie. Główna bohaterka powoli uświadamiała sobie istnienie drugiej, gorszej strony panującego w Stanach porządku i nie do końca w nią wierzyła. Do pewnego momentu trzymała się ona starego, naiwnego poglądu na świat. Przez to stała się dla mnie bardzo naturalna i łatwo mogłam się z nią utożsamić.

Delirium nie jest zwykłą, młodzieżową i odmóżdżającą opowiastką. Oprócz tego, że świetnie się ją czyta i że jest dobrym umilaczem czasu, wzbudza emocje i nakłania do refleksji. Tej książki nie da się zapomnieć. Świadczy o tym chociażby fakt, że właśnie odświeżam i udoskonalam recenzję sprzed ponad roku. Wciąż uważam, że to świetna lektura i nadal pamiętam te piękne sceny. Jeśli jeszcze nie czytałeś Delirium, zrób to. Polecam każdemu.

Książka ma także drugą część, Pandemonium, w której okazuje się, że owa druga strona mlekiem i miodem nie płynie, oraz trzecią, Requiem. Żadna nie jest jednak tak dobra jak Delirium.

Share:

1 komentarz :

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates