NAJNOWSZE

wtorek, 3 czerwca 2014

Dziecko w poezji niejedno ma oblicze – dziecko polskie

Motyw dziecka w poezji, wbrew pozorom, nie pojawia się zbyt często. Kiedy już jednak zostaje użyty, ma przede wszystkim melancholijny klimat. Wydawać by się mogło, że niemal każdy poeta wspomina okres dzieciństwa z nieskrywaną tęsknotą. Kto z nas dorosłych ludzi potrafi się temu dziwić?


Chyba w każdym, na wspomnienie lat dziecięcych, budzi się lekkie poczucie straty. Patrzymy na place zabaw, zabawki i niekiedy mamy ochotę jeszcze choć raz dać się ponieść dziecięcej fantazji. W ryzach trzyma nas jednak świat i jego niezachwiane prawo: Miałeś czas dzieciństwa, teraz idź dalej i bądź dorosłym. A przynajmniej wydaje nam się, że tak to prawo brzmi.

Biorąc jednak pod uwagę, że jest to pierwszy artykuł w tej kategorii, chciałam zadbać o to, żeby jego wydźwięk był jak najbardziej pozytywny. W codziennym życiu zdarza nam się zapomnieć o najważniejszych wartościach, takich jak miłość, rodzina, wolność i ojczyzna. Dlatego też przygotowałam dla Was dwa wiersze. Pierwszy z nich jest Wam na pewno znany i chciałabym, żeby przypomniał Wam okres Waszego dzieciństwa. Drugi natomiast jest publikowany stosunkowo rzadziej i dotyczy każdego człowieka  jego dziecięcych marzeń i często złudnych wyobrażeń o dorosłości. Tematyka wierszy zbiegła się w czasie z obchodzonym czwartego czerwca Dniem Wolności. Obydwa utwory możemy zakwalifikować do motywu Dziecka-Polaka, a ich autorem jest Wiesław Bełza, nazywany ,,piewcą polskości”. Mam nadzieję, że Wam się spodobają.



Katechizm dziecka polskiego

Źródło
- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
- Czem ta ziemia?
- Mą ojczyzną.
- Czem zdobyta?
- Krwią i blizną.
- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.
- Coś ty dla niej?
- Wdzięczne dziécię.
- Coś jej winien?
- Oddać życie.

Czem będę?

Nieraz, gdy sobie
W kątku usiede,
To myślę o tem,
Czem też ja będę?
Trudno się zawsze,
Trzymać mamusi,
Bo każdy człowiek,
Czemsiś być musi.
Więc może będę
 Dzielnym ułanem,
Źródło
 Lub w cichej wiosce,
 Skromnym plebanem.
 Może też inną
 Pójdę kolejką:
 Będę malarzem,
 Jak nasz Matejko.
 A może sobie
 I to zdobędę,
 Że ziemię ojców
 Uprawiać będę.
 Lecz jakimkolwiek,
 Iść będę szlakiem:
 Zawsze zostanę,
 Dobrym Polakiem!



Myślę, że wszyscy zgodzą się z moją opinią, iż głównym przesłaniem obydwu dzieł jest uświadomienie adresatowi, że nieważne, co w życiu osiągnął, ile ma pieniędzy, co w życiu przeżył, jedna prawda o nim jest niepodważalna i niezmywalna: jest Polakiem i powinien być z tego dumny.

Pamiętacie wiersz Katechizm dziecka polskiego? Nie wiem, czy wciąż jest on obowiązkowym utworem, ale za moich czasów każde dziecko musiało znać go na pamięć. Do teraz potrafię go wyrecytować i wierzę, że Wy także.

Kim chcieliście być, kiedy dorośniecie? Udało Wam się spełnić to marzenie?

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates