źródło |
Sława. Pieniądze. Niepowtarzalność. Władza.
Nie zawsze celowo, a jednak jak każdy człowiek, tak samo pisarz popełnia błędy. Wpływają one oczywiście na jego warsztat, który może być nie do końca dopracowany. Niestety najgorsze są błędy duszy, bezpośrednio wynikające ze słabości ludzkiego charakteru. Wbrew pozorom pisarz jest osobą bardzo podatną na skuszenie lub omamienie przez żądzę chwały. Na co więc narażony jest człowiek, który marzy o karierze pisarza? Jakie błędy popełnia najczęściej? I najważniejsze: jak nie ulec pokusie i pozostać bez skazy?
Pisanie daje władzę i nie powinno to nikogo dziwić. Sam fakt, że człowiek siada przed pustą kartką i zamierza zapełnić ją składnymi zdaniami, wymaga nie lada odwagi. Pisarz nie jest skromnym człowiekiem, bo ma świadomość tego, że stworzył coś nieosiągalnego dla innych. Zwyczajny ludzki szaraczek dałby sobie spokój, machnął ręką i zajął się czymś innym. Pisarz ani myśli dać za wygraną. Raczej uzbroi się w swoją pychę i dumę, by stworzyć arcydzieło. Kochani, gwiazdorzenie i blask fleszy zostawmy Bradowi i Angelinie. Pisarz musi pamiętać, że najważniejszy w tym wszystkim jest czytelnik. Nie liczy się jego osobowość czy chociażby wysiłek lub chęci. Liczy się tylko jedno. Książka, która prawdopodobnie przetrwa dłużej niż pisarska wybujała sława.
Pisarz siada przed komputerem z zamiarem napisania doskonałego tekstu. I tu… klapa. Brak pomysłu często przeradza się w bezsensowny słowotok. Autor ma chęci i bardzo pragnie coś napisać, ale zamiast logicznego zdania wychodzi mu karykatura książki. Wynika to z faktu, że chce na siłę wykrzesać z siebie pokłady twórczości, które gdzieś zalegają na dnie jego duszy, ale one mają go zwyczajnie gdzieś. Spokojnie, pisarzu. Jeśli nie masz weny twórczej, wystarczy na nią zaczekać lub postarać się, by wróciła jak najszybciej, Czasem wystarczą proste czynności, jak spacer po parku lub przeczytanie książki. Pamiętaj, że książka ma zabrać czytelnika w podróż, a ty masz być jego niewidzialnym przewodnikiem. Nie pokazuj mu nic niewartych kamieni. Pokaż najpiękniejsze zabytki kultury, które będą mieć ważne znaczenie w waszej wędrówce.
Kolejnym błędem, który wynika raczej z charakteru pisarza i może przekreślić całą jego karierę, to tchórzostwo. Niedocenienie samego siebie i rezygnowanie z pomysłów często prowadzą do powolnego upadku autora i nie pozwalają na rozwój jego warsztatu. Taki pisarz, który nie wierzy w swoje możliwości albo boi się krytyki, jest zdolny jedynie do powielania istniejących już form pisarskich. Dotyczy to również pisarzy, którzy już zaistnieli na rynku wydawniczym. Oni też czasem mają ochotę napisać coś podobnego, co zrobiło na nich wrażenie. Wtedy należy pamiętać, że czytelnik szuka oryginalności, a zadaniem pisarza jest danie mu tego, czego ten oczekuje. Nie bójmy się mieć własnego zdania lub ukazać inne spojrzenie na daną sprawę. Trzeba zadbać jedynie o to, żeby każda powieść miała własną indywidualność.
Wczesny pośpiech, znany też jako zły debiut, również znajduje się na liście pisarskich błędów. Doskonale wiem, jakie uczucia towarzyszą pisarzowi, gdy skończy swoją książkę. Wynagradzają one cały trud, który włożył w jej napisanie. Wiem, że te uczucia często przyćmiewają zdrowy rozsądek i taka świeża powieść trafia do wydawnictw. Niewiele potrzeba, by zainteresował się nią jakiś wyzyskiwacz, szybciutko przeprowadził jej skład, wyrolował autora i zgarnął zyski. Niestety w tym zawodzie istnieje takie zagrożenie. Książka, owszem, została wydana, ale korekta woła o pomstę do nieba. Oczywiście złe oceny nie wpływają na wizerunek wydawnictwa, ale uderzają w autora. Dlatego warto czasem zaczekać z publikacją, dokładnie wszystko przemyśleć, milion razy przeczytać napisane zdania, by mieć pewność. Nieudany debiut jest zmorą pisarza, po której trudno się podnieść. Czytelnik traci zaufanie, a to już jest bardzo niezdrowe.
Należy jednak zapamiętać, że niedopuszczalna i najgorsza ze wszystkich błędów jest amatorszczyzna. Jeśli praktykujesz ją na co dzień, to pisz dalej do szuflady i zostaw niewinnych czytelników w spokoju. Nie można rozpoczynać dzieła swojego życia, bo jakaś babeczka zwana muzą szepnęła na uszko, że tak trzeba. Pisanie jest impulsem, który zawsze się rozpozna, gdy zapuka do serca. Nikogo nie obchodzi, że pisarza natchnęła przeczytana książka, obejrzany film lub zasłyszana rozmowa. Oczywiście natchnienie jest bardzo potrzebne, nie przeczę, ale autor musi być świadomy, o czym chce pisać. Jeżeli powieść nie będzie miała tego czegoś, pisarz nie poczuje nic. Ale jeśli w jego duszy zapiszczy głosik: Tak, to jest właśnie to!, będzie w stanie zrobić wszystko.
A wiesz co dla mnie jest najgorsze? Brak dystansu i plucie jadem na recenzentów :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o recenzentów, to uważam, że każdy ma inny gust i wyraża swoje zdanie, z którym należy się liczyć, a nie potępiać. Pisarz natomiast zdobywa doświadczenie przez całe życie i uczy się walki z podstępnymi błędami :) Dystans oczywiście jest potrzebny, ale trzeba również zachować umiar we wszystkim, co się robi.
UsuńKażdy ma inny gust, owszem i czego innego wymaga od książek, ale autorzy (zwłaszcza debiutanci) mają z tym wielki problem. Brak im pokory, o czym nie raz się przekonałam. Tymczasem konstruktywna krytyka może przynieść tylko korzyści.
UsuńOczywiście, że tak. Logiczne, że każdy źle znosi krytykę, ale jest ona niezwykle potrzebna w tym zawodzie :D
Usuń