I kolejny konkurs (zaskakujące, prawda?). Postanowiliśmy, że trochę umilimy Wam ten szkolny czas i sprawimy Wam niespodziankę!
Do zdobycia są poniższe tytuły :)
Aby móc wygrać jedną z podanych książek, należy
1. zgłosić się
2. podać swój adres e-mail
3. podać tytuł książki
4. odpowiedzieć na pytanie
Co w książkach wydaje się najciekawsze i przyciąga czytelników?
Na zgłoszenia i odpowiedzi czekamy od dziś do 20 września.
Fundatorem nagród konkursowych jest Dom Wydawniczy Rebis
Dziękujemy!
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać: "Tajemnica mojej matki"
Każda książka to tak naprawdę coś innego - inna historia, bohaterowie, problemy, rozterki, życiowe kłopoty. Każda z nich jest wyjątkowa. Dzięki czytaniu można tak naprawdę zyskać bardzo dużo, nie tracąc przy ty nic. To właśnie one sprawiają, że czytelnik ma szansę odpocząć od rzeczywistości, zagłębić się w inną historię, czytać o wykreowanych bohaterach, poznawać ich, a niekiedy nawet się do nich upodabniać. Książki pomagają także pogłębiać swoją wiedzę, rozwijać zainteresowania, nie popełniać takiej ilości błędów ortograficznych, stylistycznych i językowych. Niekiedy dzięki nim potrafię odpocząć, zrelaksować się, zregenerować siły, a nawet znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Najbardziej jednak cieszy mnie ich widok - uwielbiam mieć mnóstwo pozycji na swoich półkach, wracać do nich, dbać o nie, mieć unikaty w zasięgu ręki. Osobiście jestem książkoholikiem i kocham w nich dosłownie WSZYSTKO, a najbardziej to, że po prostu są i sprawiają, że często życie staje się lepsze, a problemy, które wydawały się być nie do pokonania znikają w mgnieniu oka lub po prostu potrafię je rozwiązać ot tak.
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńE-mail: zosiasamosia.k@wp.pl
Wybieram: "Tajemnica mojej matki"
Każda książka musi mieć w sobie to "coś", aby przyciągnąć, zainteresować czytelnika i każdego inne "coś" przyciąga, zaciekawia. Najbardziej przyciągające są przeciwieństwa, czy wątki ogromnej miłości, połączonej ze zbrodnią, strach i tajemnica, połączona z bezpieczeństwem. Właśnie takie książki najbardziej przyciągają bo tak naprawdę nie wiemy co nasz czeka gdy przewrócimy następną kartkę. Lubię, gdy mam gęsią skórkę, ze strachu lub łzy wzruszenia płyną mi po policzkach. O takiej książce dłużej pamiętam bo kojarzą mi się z emocjami, jakie miałam podczas jej czytania.
Pozdrawiam Zosia
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńe-mail: seba-cz99@wp.pl
Wybieram: "Wilcze przesilenie".
Najciekawsza w książkach jest fabuła. Zwłaszcza taka, która ma liczne zwroty akcji. Wspaniale wykreowani i intrygujący bohaterowie też interesują czytelnika. Każda książka ma w sobie takie "coś", często to się odkrywa, a to najbardziej przyciąga.
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńe- mail: karol2904cia@gmail.com
Chciałabym: "Wilcze przesilenie"
Co w książkach jest najciekawsze i przyciąga czytelników? Zdecydowanie treść, historia w nich opowiedziana. To że czytając możemy swobodnie podróżować z bohaterami. Puszczamy wodze naszej fantazji, dzięki czemu poznajemy jej granice. Myślę, że ten cytat odpowie lepiej na to pytanie: "Książki to jedyne miejsce, gdzie istnieje współczucie, pociecha, szczęście...i miłość. Książki kochają każdego, kto je otwiera, dając mu poczucie bezpieczeństwa i przyjaźń, niczego w zamian nie żądając. Książki nigdy nie odchodzą, nawet wtedy, gdy się źle traktuje (...). Słowa są nieśmiertelne...chyba że ktoś je spali." - Atramentowe serce - C. Funke
Zgłaszam się
OdpowiedzUsuńe-mail: sylwka.sk91@wp.pl
Mnie w książkach zawsze przyciąga zawrotna akcja, kiedy z każdą następną przewróconą stroną chcę więcej i więcej. Do pełni zadowolenia potrzebni są też sympatyczni bohaterowie, z którymi będę mogła obcować całą powieść i których zapamiętam na długo jeszcze po odłożeniu książki na półkę. To co przyciąga najbardziej to zbrodnia, popełniane przestępstwa, aby móc z głównym bohaterem szukać sprawców i złoczyńców.
Wybieram książkę "Wilcze przesilenie"
UsuńPozdrawiam
Oszalałam na punkcie milicyjnych kryminalnych powieści. Nagle, nie stąd i ni zowąd, książki ze zbrodnią w tle, śledztwem i zagadką, zaczęły zapełniać moją półkę. Pierwszą, zasadniczą i najistotniejszą cechą kryminałów jest to, że zmuszają mój umysł do pracy. Nie jest to jednak praca uciążliwa, która przeszkadza w relaksie, ale raczej czysta, niezobowiązująca, ale bardzo angażująca przyjemność. Wnikając w świat i zbrodnie przedstawione w powieści, sami zamieniamy się w śledczych, z uwagą odczytujemy wszystkie przesłanki, dedukujemy, by rozwikłać zagadkę. Wierzymy w to, że uda nam się odkryć „kto zabił” jeszcze przed końcem powieści.
OdpowiedzUsuńŻeby zostać dobrym detektywem, trzeba być świetnym obserwatorem i rozumieć jak nikt inny ludzkie zachowania. Detektywi w kryminałach czujnie śledzą każdy ruch, gest i słowo swoich podejrzanych, gdyż we wszystkim, nawet najmniejszym elemencie czy mrugnięciu okiem, może kryć się rozwiązanie zagadki. Wnikając w ciasną sieć relacji międzyludzkich, społecznych uwarunkowań, motywów, uczą się ludzi, powodów ich postępowania, pragnień, relacji. I my, czytając tego typu literaturę, załapujemy się na tę cenną lekcję.
Świetny klimat to jedna z najcenniejszych cech dobrego kryminału. Zamglone uliczki, mrok, tajemnica, dym, deszcz, ponura aura – autorzy powieści kryminalnych jak nikt inny potrafią zbudować drobiazgową, genialną atmosferę. I za to je uwielbiam szczególnie kryminały.Zgłaszam się!
e-mail: monika4135@wp.pl
Wybieram: "Wilcze przesilenie".
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńe-mail: izka3@op.pl
Marzę o książce pt. "Tajemnica mojej matki"
Kocham książki i w każdej znajduję coś dla siebie. Każda książka potrafi mnie zaciekawić, podać interesujące fakty. Szukam książek, które zmieniają coś z moim życiu, dzięki którym zastanawiam się nad moim życiem i postępowaniem. Kocham książki oparte na faktach, takie prawdziwe historie, dzięki którym wysnuwam wnioski na przyszłość i zmieniam własne postępowanie i myślenie o otaczających mnie ludziach i świecie. Ostatnio zakochałam się w książkach historycznych na temat II wojny światowej. Ważne jest dla mnie, by książka była napisana fachowo, rzetelnie, by była wzbogacona o ilustracje, schematy i wykresy. Książki historyczne okazały się świetnym repetytorium do matury. Dały mi możliwość wykazania się informacjami spoza programu historii w szkole średniej. Dzięki nim byłam bardziej aktywna na lekcjach historii i miałam wiele pytań, na które nawet mój nauczyciel nie potrafił odpowiedzieć. A ja odpowiedzi znalazłam właśnie w tych książkach. Budziłam podziw moich kolegów i koleżanek. Potrafiłam opowiadać prosto i na temat.
Książki uczą mnie myślenia i chętnie sięgam po nie, by dowiedzieć się o dawnych czasach, bo przecież "Historia jest nauczycielką życia". Czytelnik znajduje w książkach wiedzę, słowa, dzięki którym wzbogaca własne słownictwo i staje się partnerem do rozmowy z nauczycielem. Uwielbiam również książki autobiograficzne- to dopiero spora dawka emocji i życiowych doświadczeń. Idąc przez życie często zastanawiam się, jakim powinnam być człowiekiem, jak postępować. Odpowiedź na to pytanie odnajduję obserwując losy bohaterów książek, które przeczytałam. Istnieje wielu bohaterów, którzy swoim postępowaniem pokazują mi jak godnie przebrnąć przez życie. Analizując ich losy możemy uniknąć wielu błędów. Do dziś kocham moje 2 ulubione bohaterki: Scarlett O'Hara i Ania Shirley. Dzięki Scarlett staram się nie zwracać uwagi na opinię innych, która jest często tak bardzo potępiającą. Cytuję często Scarlett słowa: "Nie chcę o tym teraz myśleć. Pomyślę o tym jutro". Stosuję je szczególnie w trudnych sytuacjach. A Ania uczy mnie marzyć, imponuje mi jej młodzieńcza wrażliwość. Dzięki Ani jestem niepoprawną optymistką bardziej czułą na piękno otaczającej mnie przyrody. Obie bohaterki łączy upór w dążeniu do swoich celów. Mogłyby zostać moimi przyjaciółkami od serca.
Książki dla mnie są ,,skarbnicą wiedzy”. To bardzo ważne słowa, które mają wiele prawdy. Często czytając książkę rozwijamy swoją wyobraźnię. Bardzo fajnie jest odprężyć się i przenieść do świata przedstawionego. Zapominamy przy tym o problemach, codziennych zmartwieniach. Książki nie tylko uczą, ale i bawią. Kiedy boli mnie brzuch, biorę tabletkę; kiedy ma dosyć codziennej bieganiny, sięgam po książkę i na chwilę znajduję się w innym świecie. ,,Książki są lekarstwem dla umysłu”. Nie zastępujmy ich telewizorem, komputerem, a nasze życie będzie ciekawsze.
Pozdrawiam, Iza Wiśkiewicz