żródło |
Eliza Orzeszkowa, tworząc swoją najnowszą powieść zatytułowaną A...B...C..., miała w zamyśle ukazanie sytuacji narodu polskiego żyjącego pod zaborami. W kraju, gdzie zakazana była jakakolwiek forma nauczania języka polskiego.
Nowela została napisana w 1884 roku. Niestety z powodu problemów z cenzurą wydana została dopiero po dwóch latach. Akcja toczy się w XIX wieku lat siedemdziesiątych, niestety z powodu wcześniej wymienionej cenzury, autorka nie mogła podać prawdziwej nazwy miasta, dlatego używa sformułowania wielkiego miasta, wielkich Niemiec.
Problematykę stanowi typowa myśl pozytywistyczna, nawiązująca do emancypacji kobiet i pracy u podstaw. Ukazuje rolę kobiet w czasach, gdy nie miały zbyt wiele do powiedzenia oraz faktu, że ich wykształcenie było nie tylko ubogie, ale również nie dawało żadnych perspektyw w samodzielnym życiu.
Podczas zaborów było zabronione nauczanie w języku polskim. Pedagogowie mimo zakazów prowadzili jednak tajne nauki – chodząc po domach, dając lekcje dzieciom i młodemu narodowi polskiemu – by nie zostały zapomniane tradycje oraz język, który mimo współczesnego ucisku kiedyś mógł wrócić do wolności mowy. Niejednokrotnie nieposłuszni nauczyciele trafiali na ławy sądowe, gdzie byli karani za swoje występki, ale nawet świadomość poniesienia konsekwencji nie zniechęcała ich do realizacji dzieła.
W swoim utworze autorka bardzo dokładnie ukazała życie w tamtych czasach oraz problemy, z jakimi musiało zmagać się społeczeństwo. Planem rusyfikatorów było wynarodowienie i w tym celu próbowali wmusić wzorce oraz kulturę tak charakterystyczną dla państwa rosyjskiego. We wszystkich szkołach panował ucisk, który miał złamać siły ogółu. Na szczęście nielegalna nauka, będąca formą sprzeciwu oraz buntu, uniemożliwiła dokończenia dzieła.
W swoim utworze autorka bardzo dokładnie ukazała życie w tamtych czasach oraz problemy, z jakimi musiało zmagać się społeczeństwo. Planem rusyfikatorów było wynarodowienie i w tym celu próbowali wmusić wzorce oraz kulturę tak charakterystyczną dla państwa rosyjskiego. We wszystkich szkołach panował ucisk, który miał złamać siły ogółu. Na szczęście nielegalna nauka, będąca formą sprzeciwu oraz buntu, uniemożliwiła dokończenia dzieła.
źródło |
Nie bez powodu Eliza Orzeszkowa zatytułowała swoją nowelę pierwszymi literami polskiego alfabetu. W symbolice miał on oznaczać, że znając go oraz pisownię, każdy będzie miał możliwość zdobyć wiedzę na temat własnego dziedzictwa – bez znajomości ojczystego języka byłoby to nierealne. Dlatego ukryte lekcje stały się tak ważne mimo zagrożenia. Cicha walka trwała i miała nie ustępować, gdyż oznaczałoby to poddanie się zaborcom. Bohaterka książki, Joanna Lipska, jest jedną z tych właśnie osób, które walczą o polskość. Nie boi się konsekwencji, jakie mogą ją spotkać i spotykają – nie rezygnuje ze swojego zadania.
Autorka w swoim utworze przedstawiła kobiety jako postacie pełne pozytywnych i ciepłych uczuć. Matki, gospodynie domowe dbające o swoje rodziny mimo własnej wrażliwości są silne i gotowe do działania, co Orzeszkowa bardzo często podkreśla, dając do zrozumienia, że przedstawicielki płci pięknej również mogą odnosić sukcesy i decydować w ważnych kwestiach, Pokazuje, że kobiety nie zostały stworzone tylko do – z góry wyznaczonych a raczej narzuconych – im ról.
Jakoś nie przepadam za twórczością dawnych autorów. Wolę współczesnych pisarzy, chociaż wiem, że większość z nich nawet w połowie nie umywa się do wielkich twórców literackich.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tej autorki - wiem, że "grzeszę" to pisząc, ale nic na to nie poradzę :)
OdpowiedzUsuńNie lubisz Elizy?? :(( szkoda, dla mnie zawsze będzie ważną pisarką z "tamtych" czasów.
Usuń