źródło |
Nawet zimą, gdy przyroda śpi, las wygląda pięknie.
Wiatr zimą wieje mocniej i jeśli ktoś znalazł się na otwartej przestrzeni, mając w pobliżu las, lasek, może śmiało się tam schować. Ciemnozielone korony świerków czy sosen przyjmują na siebie całą siłę zimowych wiatrów i śnieżyc. Tracą nieraz w tej walce, obciążone mokrym śniegiem, konary i wierzchołki. Silne podmuchy potrafią złamać najgrubsze nawet świerki. Drzewa zrzucające liście na zimę, nie ulegają tak łatwo wiatrom i śnieżycy, choć i wśród nich uszkodzenia mogą być dotkliwe. Szyszki świerków i sosen zdobią całą zimę korony drzew, by ogrzane wiosennym słońcem otworzyć się i wysypać, dojrzałe późną jesienią, nasiona.
Zwierzęta
źródło |
W łagodniejszych warunkach, panujących w środowisku leśnym, łatwiej jest wielu zwierzętom przetrwać zimę. Te najmniejsze – stawonogi – czekają nieruchomo na nadejście wiosny pod korą drzew, w ściółce leśnej, w spróchniałych pniakach. W temperaturach zbliżonych do 0°C, w warstwie runa leśnego pokrytego śniegiem.
Mimo że większość ptaków odleciała, te, które pozostały, ożywiają uśpiony las. Donośne kucie dzięcioła dużego rozchodzi się wśród drzew w słoneczne, mroźne dni. W poszukiwaniu zimujących korników ptaki te potrafią odbijać całe płaty kory z sosen i świerków. Owadożernym kowalikom i sikorkom niełatwo jest nasycić się owadami, zimującymi w załomkach kory lub w ściółce pod śniegiem, uzupełniają więc swoją dietę nasionami roślin oleistych.
Ssakom przetrwanie trudnych zimowych warunków umożliwia gęstsza i cieplejsza sierść, która pojawia się jeszcze jesienią. Niejednokrotnie zimowa okrywa włosowa, przyjmuje odmienną od letniej barwę.
W czasie zimy przypada okres godowy wielu mieszkańców lasu. Dziki przystępują do huczki w grudniu, cieczka lisów i wilków odbywa się w styczniu i lutym, także kruki zakładają gniazda już w lutym, licząc na potrzebną do wykarmienia piskląt obfitość padliny, po ciężkiej dla zwierząt zimie.
U jeleniowatych pojawiają się dłuższe włosy, ciemnoszarej barwy. Z nastaniem mrozów zasypiają w norach borsuki, ale kilka razy w zimie przerywają sen, by uzupełnić braki w pożywieniu i zaspokoić pragnienie. Zima to okres pozbywania się poroża przez jeleniowate. Kozły sarny zrzucają poroże późną jesienią, łosie od grudnia do lutego, najpóźniej tracą poroże jelenie, których młode byki mogą paradować z wieńcami jeszcze w kwietniu.
Pora zimowa świetnie nadaje się do obserwacji śladów aktywności zwierząt. Przy leśnych dróżkach, pod drzewami, spotkać można płaty zrytej gleby i ściółki. To wataha dzików buchtowała w poszukiwaniu żołędzi oraz zimujących larw i poczwarek owadów. Wiosną na tak "przygotowanej” powierzchni z pewnością pojawią się siewki sosny i świerka.
Delikatnie odgarnięty śnieg i wystające spod niego ogryzione krzewinki borówki i wrzosu to nieomylny ślad żerowania sarny. W pobliżu znajdziemy być może wygniecione w śniegu zagłębienie, znaczące miejsce odpoczynku zwierzęcia.
Tropy zwierząt odciśnięte w śniegu dają nam świadectwo o zimowym życiu lasu. Mamy okazję, o wiele lepszą niż w lecie, do odczytywania krok po kroku wszystkich zachowań zwierząt, od wyruszenia na żer, aż po ukrycie się w ostoi. Z łatwością odnajdziemy tropy sarny, dzika czy zająca. Z pewnością uda się określić, którędy kicał zając, lecz trudniej rzucają się w oczy drobniutkie odciski łapek myszy, tropy kuny leśnej czy wiewiórki.
Warto odwiedzić las zimą i wybrać się na pieszą lub narciarską wycieczkę. To byłaby fajna przygoda nie tylko dla nas, ale szczególnie dla dzieci. Okaże się wtedy, że nie cała przyroda zapadła w głęboki sen. Nawet gdy nie błyśnie nisko zawieszone o tej porze roku słońce, przekonamy się, że w zimowym lesie jest naprawdę pięknie.
Klimaty bardzo mi bliskie :)
OdpowiedzUsuń