zdjęcie wykonane przez autorkę |
Nienaganne maniery, bogato zdobiony strój szyty przez znanych projektantów i komnaty z wiszącymi na suficie wielkimi żyrandolami zdobionymi kryształami. To brzmi jak spełnienie marzeń. Jednak etykieta i dobre zachowanie, dostosowane do różnych sytuacji, nie przychodzą same. Tak naprawdę to tylko w bajkach nawet największe faux pas uchodzi płazem, czyniąc z tego zaledwie uroczy występek. W życiu tak nie jest. Kamery, media społecznościowe czy paparazzi na każdym kroku sprawiają, że ukrycie braku wiedzy staje się niemożliwe, a łatka związana z gafą pozostaje na zawsze. Dlatego lepiej uczyć się na czyichś błędach, zamiast popełniać je osobiście. To tyczy się nie tylko członków rodziny królewskiej czy wysoko postawionych polityków. Nikt nie zna przyszłości, może któregoś dnia przyjdzie nam spotkać się wśród śmietanki towarzyskiej, a nawet jeśli nie, to lepiej być przezornym.
Tytuł: Przywitaj się z królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie
Autor: Łukasz Walewski
Wydawnictwo: SQN
Łukasz Walewski, dziennikarz radiowej Trójki, postanowił zapoznać nas z tajnikami dyplomacji. Jego książka Przywitaj się z królową to barwnie opisane, ciekawe i zabawne sytuacje, do których dochodzi pośród najważniejszych osobistości tego świata.
Mogłoby się wydawać, że cała książka jest o nudnych i rozwlekłych ceremoniałach, które pokazują, jak czasem ludzie utrudniają sobie życie; tylko osoby, które nie przeczytały tej książki będą tak myślały! Ciekawe anegdoty, które zostały wplecione w opisywane zasady sprawiają, że książka jest naprawdę zabawna, lekka i przyjemna dla czytelnika. Co za tym idzie, pozycję tę czyta się zaskakująco szybko. Większa część historii, która została przedstawiona, wydarzyła się w czasach współczesnych i możemy powrócić pamięcią do tych sytuacji oraz konsekwencji, jakie za sobą niosły. Oprócz tego wplecione zostały dla dociekliwych podobne sytuacje, które miały miejsce w historii, np. w czasach Jagiellonów.
To zabrzmi banalnie, ale szczególnie przypadł mi do gustu klimat tej książki. Chciałabym nie słodzić aż tak bardzo, ale inaczej się nie da. Lubię, kiedy treść przekazuje nam informację, uzupełnia luki naszej wiedzy, a przy tym robi to ze swego rodzaju nonszalancją. Wiem, że nie powinno się śmiać z czyichś niepowodzeń, ale w niektórych sytuacjach naprawdę ciężko powstrzymać wybuch śmiechu czy choćby wymowny uśmiech.
Treść oczywiście jest najważniejsza, ale pamiętajmy, że nasze oczy również oczekują przyjemnych doznań. Okładka Przywitaj się z królową z pewnością spełni wasze wymagania. To idealne połączenie okładki z treścią. Także w środku książki czytanie umilają nam liczne fotografie odpowiadające opisywanym sytuacjom, mam na myśli choćby odpowiednie ułożenie zastawy stołowej. To zdecydowanie dobre dopełnienie, bo w końcu jesteśmy pokoleniem obrazków i bez tego aspektu ta pozycja mogłaby odstraszyć niepotrzebnie młodszych lub mniej czytających czytelników.
Tak właściwie wiele tych elementów, które przedstawił autor, powinno być nauczane w szkołach. Bo może nasze szanse na spotkanie sam na sam z Elżbietą II są dość marne, żeby nie powiedzieć znikome, ale wyjście do restauracji czy na bankiet jest już bardzo realne, a tam trzeba umieć się zachować. Stąd też dobra i przede wszystkim napisana przystępnym językiem książka może stać się pozycją obowiązkową zarówno dla dzieci, nastolatków, jak i dorosłych czy osób starszych.
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.