NAJNOWSZE

środa, 12 lutego 2014

Stwórz własną, silną drużynę!

źródło
Małych chłopców czeka w tym tygodniu prawdziwa gratka. Do kin wchodzi animacja Piłkarzyki rozrabiają, pochodząca z krajów, w których piłka nożna traktowana jest z niemal boską czcią.

Dorośli także nie zostali zaniedbani i czeka na nich szereg ciekawych propozycji: oscarowe American Hustle i Zniewolony. 12 Years a Slave (uznany przez Amerykańską Akademię za najlepszy film roku), wciągający meksykański thriller Heli, kino akcji Jack Ryan: Teoria chaosu, drugą część Nimfomanki von Triera i nieco lżejszą, wojenną Złodziejkę książek.



American Hustle
źródło
Historia oszusta Irvinga Rosenfelda, który wraz z partnerką i kochanką, Brytyjką Sydney Prosser, zostaje zmuszony do pracy dla niezrównoważonego agenta FBI Richiego DiMaso. Ten wciąga parę w równie niebezpieczny, co pociągający świat wpływowych lobbystów i mafii.

David O. Russell w krótkim czasie zapracował na status złotego chłopca Hollywoodu. To już jego trzeci film z rzędu, który nie tylko przewodzi oscarowym nominacjom, ale zbiera także aplauz krytyków i zyskuje miłość widzów, co nie tak często idzie ze sobą w parze. Jego siła wydaje się tkwić w kilku ważnych czynnikach. Po pierwsze, błyskotliwym połączeniu komedii i dramatu, ocierającym się niekiedy o banał, ale zawsze w przewrotny sposób podchodzącym do zaprezentowanej historii. Po drugie – niezwykle umiejętnym prowadzeniu aktorów. W American Hustle gwiazdy znane z poprzednich filmów Russella dają po raz kolejny popis znakomitej gry aktorskiej. Nie bez powodu Amerykanin stał się pierwszym reżyserem w historii kina, którego film drugi rok z rzędu zdobył nominacje do wszystkich czterech kategorii aktorskich. Gwarantowana inteligentna rozrywka w towarzystwie najgorętszych nazwisk wielkiego ekranu.




Zniewolony. 12 Years a Slave
źródło
Ekranizacja wspomnień Salomona Northupa. Jest rok 1841. Na północy Stanów Zjednoczonych już od lat czarnoskórzy obywatele cieszą się wolnością. Jednak w stanach południowych wciąż panuje niewolnictwo. Mieszkający w Waszyngtonie Salomon Northup – czarnoskóry wolny i wykształcony człowiek – zostaje podstępem porwany i sprzedany handlarzom niewolników. Tak rozpoczyna się trwająca 12 lat odyseja człowieka, który wbrew otaczającej go rzeczywistości próbuje przetrwać i nigdy nie stracić nadziei na wolność.

Bez dwóch zdań najpoważniejszy kandydat do zdobycia statuetki złotego rycerzyka dla najlepszego filmu roku. I jednocześnie największego rozczarowania. Steve McQueen w swojej krótkiej karierze stworzył trzy filmy, które odcisnęły wyraźne piętno na światowej kinematografii. Nigdy nie szedł na kompromisy, podejmował tematy niełatwe, skrzętnie pomijane, o których wielu bało się mówić. Poruszający Głód opowiadał o walce o ideały toczonej nie na ulicy, ale w obskurnych celach. Wstyd był pierwszym takim filmem od dawna, który poważnie i bez przekłamań podjął temat seksoholizmu.

Zniewolony… to największa jak dotąd produkcja McQueena. Reżyserowi nie wystarczyło samo przedstawienie losów Salomona, jego ambicją było szerokopasmowe spojrzenie na niewolnictwo, najciemniejszą kartę w historii USA. Cele wysokie, jednak całkowicie nie do sprostania, kiedy stosuje się banalne rozwiązania fabularne, wprowadza się patetyczne przemowy i schematycznych bohaterów. Szkoda, że pierwsza tak wielka praca w Fabryce Snów ostro przytępiła pazur Brytyjczyka.




Złodziejka książek
źródło
Opowieść o dorastaniu dziewięcioletniej dziewczynki, która wysłana zostaje do rodziny zastępczej w Niemczech w czasach II wojny światowej. Dzięki swej jedynej pasji, książkom wykradanym skąd się da, odkrywa niesamowity świat, który pozwala przetrwać jej samej i jej bliskim.

13-letnia Sophia Nélisse jest najjaśniejszym punktem ekranizacji powieści Markusa Zusaka. Młodziutka aktorka doskonale wygrywa wszelkie emocje pomimo dość nieudolnego połączenia cudownej baśni i okrutnej wojny. Złodziejka książek opiera się na niemal wszelkich możliwych schematach, jednocześnie starając się poruszyć jak najwięcej ważnych tematów. Mamy tu i obraz społeczeństwa, Holocaust, dziecięcą wrażliwość, i hołd dla instytucji rodzinnej. O ile książka mogła wygrywać wszelkie emocje koncertowo, o tyle twórcom już się to nie udało. Sytuacji nie poprawia irytujący narrator z offu – zadziwia mnie, że twórcy filmowi wciąż chętnie korzystają z tej techniki pomimo jej wyraźnej anachroniczności.




Nimfomanka – Część II
źródło
Nimfomanka opowiada o swoich erotycznych doznaniach człowiekowi, który ją uratował.

Dwa tygodnie temu mogliśmy oglądać na polskich ekranach część pierwszą najnowszego filmu Larsa von Triera, którego całe pięciogodzinne dzieło można było obejrzeć na festiwalu w Berlinie. Część pierwsza niespodziewanie zdobyła pozytywne recenzje, okazało się mianowicie, że Trier przygotował dzieło dość spokojne, a nie szokujące wyuzdaną seksualnością. W drugim akcie widać natomiast sztuczność wymuszonego podziału filmu. Nimfomanka nie trzyma już swojego rytmu, udziwnia wątki i wydaje się po prostu znacznie mniej ciekawą propozycją niż jej wcześniejszy segment.






Jack Ryan: Teoria chaosu
źródło
Jack Ryan to młody analityk finansowy pracujący w Moskwie dla jednego z najpotężniejszych oligarchów – Viktora Stazova. Z czasem odkrywa, że jego pracodawca w porozumieniu z rosyjskim rządem planuje przeprowadzić finansowy atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone, by doprowadzić do gospodarczej katastrofy. Narażając życie, Jack próbuje zapobiec realizacji spisku...

Tom Clancy nie spodziewał się, że powołując do życia postać Jacka Ryana, skończy na 12-książkowym cyklu i kilku hollywoodzkich filmach. W agenta Jacka Ryana wcielali się aktorzy w różnym wieku, od wiekowego Harrisona Forda, po młodego Bena Afflecka. Chris Pine lokuje się mniej więcej pośrodku tej listy, nie jest tak bezbarwny jak Affleck, ale daleko mu też do charyzmy Forda. Sam film cierpi na taką samą przypadłość – nie jest zły, ale trudno się nim zachwycać. Natomiast Kenneth Branagh lepiej wypada jako twórca kameralnych dramatów, aniżeli kina akcji, którym ostatnio się para.




Heli
źródło
Estela ma 12 lat i właśnie szaleńczo zakochała się w młodym uczniu szkoły policyjnej, który chce, żeby razem uciekli i wzięli ślub. Jej rodzina będzie musiała stawić czoła panującej wokół przemocy, aby doprowadzić do tego, żeby marzenie nastolatków się spełniło.

Heli to meksykański dramat przeznaczony wyłącznie dla widzów o mocnych nerwach. Amat Escalante nie bawi się w łagodne wprowadzenia w historię, od początku wali widza obuchem w łeb. Jego dzieło to film bezkompromisowy, w brutalny sposób obnażający prawdę na temat współczesnego Meksyku, tak często idealizowanego w dzisiejszej popkulturze. Ta stanowczość została doceniona na festiwalu w Cannes, gdzie Escalante zdobył nagrodę dla najlepszego reżysera.






Piłkarzyki rozrabiają
źródło
Kiedy niepozorny chłopiec będzie musiał uratować swoje miasteczko przed niesympatycznym mistrzem piłki nożnej Ace, pomocną dłoń podadzą mu... piłkarzyki. Figurki z jego ukochanej gry ożyją i stworzą drużynę, która rozegra decydujący mecz o przyszłość miasteczka. Dzięki małym, ale niezwykle rozgadanym i żywiołowym graczom chłopiec pozna siłę przyjaźni i współpracy, a także w końcu będzie musiał... dorosnąć. Czy zespół, który zbierze, będzie miał szansę wygrać z zawodowcami?

Od dłuższego czasu można zauważyć w światowym kinie animowanym tendencję do jak największego zawężania grupy będącej głównym bohaterem filmu. Mieliśmy już przygody zabawek (trylogia Toy Story), ryb (Gdzie jest Nemo?) czy pszczół (Film o pszczołach). Tym razem twórcy wzięli na warsztat… piłkarzyki. Nie powinno to jednak dziwić, biorąc pod uwagę kraj powstania – Hiszpania i Argentyna to w końcu skupisko fanatyków piłki kopanej. Całość powinna przypaść do gustu przede wszystkim chłopcom, którzy wreszcie, po serii animacji o księżniczkach, otrzymali film przeznaczony specjalnie dla nich.

Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates