źródło |
Wspomnienia. Każdy je ma. Niektóre z nich są dla nas bardzo ważne, a o innych po prostu chcielibyśmy zapomnieć. Ale nikt z pewnością nie chciałby zapomnieć wszystkiego, całego swojego życia. Zawsze znajdzie się jakaś pamiętna sytuacja lub wydarzenie, którego nie chciałoby się wymazywać z pamięci. A wy o czym nie chcecie nigdy zapominać?
Jason ma poważny problem. Nagle budzi się w autobusie pośród nieznanych mu ludzi. I nie pamięta zupełnie nic. Nie wie, kim jest, jak się nazywa i jak znalazł się w tym autobusie. Dopiero potem okazuje się, że ma dziewczynę Piper i trochę pokręconego przyjaciela, Leona. Oni wszyscy jadą na obóz dla trudnej młodzieży. Podczas tej wycieczki zostają zaatakowani przez potwory i trafiają do Obozu Herosów – miejsca dla dzieci, których jedno z rodziców jest bogiem. Leo i Piper zostają uznani przez swoich boskich rodziców i przydzieleni do odpowiednich domków. Jednak Jason czuje, że nie pasuje do reszty obozowiczów. Zresztą inni także nie są do niego przekonani. A niektórzy twierdzą, że jego pojawienie się ma związek ze zniknięciem jednego z obozowiczów. Ale to nic w porównaniem do tego, co nadchodzi. Hera została bowiem porwana i uwięziona, a w ziemi budzi się starożytne bóstwo, które może zniszczyć nie tylko Olimp, ale i świat.
Jason oraz dwójka jego przyjaciół zostają wysłani na misję, w celu uratowania Hery. Chłopak ma także nadzieję, że bogini przywróci mu pamięć i wreszcie wszystko zrozumie. Ale też pozna odpowiedź na pytanie dręczące cały Obóz Herosów. Co stało się z Percym Jacksonem? I dlaczego on pojawił się wśród greckich herosów, choć nigdy nie powinno go tam być? Zagubiony heros to pierwsza część nowej serii o greckich i rzymskich herosach żyjących w naszych czasach. To nie pierwsze moje spotkanie z twórczością Ricka Riordana, gdyż miałam przyjemność przeczytać serię o Percym Jacksonie. Oczywiście Olimpijskich Herosów można czytać oddzielnie, nie jest bardzo powiązana z poprzednią serią, ale pojawiają się informacje lub przypomnienie sytuacji mającej miejsce w poprzednich książkach autora. Jednak nie ma to większego znaczenia dla czytelnika.
W Zagubionym herosie pojawiło się wiele nowych postaci, ale nie brakowało też tych dobrze znanych z Obozu Herosów. Chociaż nie wszystkich. Bardzo brakowało mi Percy'ego Jacksona, który po prostu... zniknął. I nikt nie miał pojęcia, co się z nim stało. Ale teraz przejdźmy do nowych postaci. Od początku intrygował mnie Jason. Nikt nie miał pojęcia, kim jest, nawet on sam. I wszyscy wiedzieli, że jest inny, nie pasuje do nich. Jego prawdziwa tożsamość była odkrywana stopniowo, krok po kroku. I uważam, że autor miał bardzo dobry pomysł. Czytelnik ma większą frajdę z powolnego odkrywania czegoś niż poznania wszystkiego naraz.
Co do innych bohaterów, to szczególnej uwagi wart jest Leo. Postacie, które mają duże poczucie humoru, prawie zawsze trafiają do mojego serca. I tak stało się także z Leonem. A jeśli dojdzie do tego jeszcze duża kreatywność i mnóstwo pomysłów, to nic, tylko go uwielbiać. A ja w nim znalazłam cząstkę siebie i dzięki temu tak bardzo go lubię. Ogólnie rzecz biorąc, postacie wykreowane przez Ricka Riordana są różnorodne. I każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i niepowtarzalna. Język autora był w miarę prosty do zrozumienia. Osoby dobrze zaznajomione z grecką mitologią nie będą miały żadnego problemu ze zrozumieniem dziejów starożytnych postaci. A pozostali (którzy pewnie spali na lekcji historii) mogą nie rozumieć niektórych sytuacji, które pojawiły się w książce. Jeśli chodzi o tematykę, to góruje tu grecka mitologia, ale pojawia się też nieco z rzymskiej.
Wątek romantyczny w tej książce prawie się nie pojawił. Jednak mam nadzieję, że rozwinie się w dalszych częściach serii. I nie chodzi mi tu tylko o Jasona i Piper, ale też o Percy'ego i Annabeth.
Podsumowując to wszystko, Zagubiony heros to powieść pełna akcji, mitów i humoru. Autor potrafił napisać książkę liczącą ponad pięćset stron, którą i tak czyta się bardzo szybko. Jak dla mnie, to obiecujący początek nowej serii. Rick Riordan ustawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Powieść spełniła moje oczekiwania. Zawierała wszystko, co ważne: ciekawą tematykę, humor, oryginalnych bohaterów, a przede wszystkim dużo akcji. Mam nadzieję, że w drugiej części będzie podobnie, a nawet lepiej. Książkę polecam głownie miłośnikom greckiej mitologii oraz akcji. Ale nie tylko. Każdy może ją przeczytać i dzięki temu nawet czegoś się nauczyć. Mitologia wcale nie musi być nudna!
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.