NAJNOWSZE

piątek, 3 kwietnia 2015

Pogrążony w obsesji, czyli historia Alana Turinga na wielkim ekranie

źródło
W czasie II wojny światowej Alan Turing skonstruował specjalną maszynę zwaną "bombą Turinga", której zadaniem było złamanie kodu legendarnej Enigmy: przenośnika informacji, dzięki któremu komunikowała się niemiecka armia. Ponad siedemdziesiąt lat później Graham Moore stanął na scenie Teatru Dolby, aby odebrać Oscara w kategorii najlepszy scenariusz adaptowany za film: Gra tajemnic, który opowiada o niczym innym, jak o życiu słynnego matematyka. W rolę Turinga wcielił się znany brytyjski aktor, Benedict Cumberbatch i to właśnie on, pod reżyserskim okiem Mortena Tylduma, ukazał nam przełomowe fragmenty z życia tej wyjątkowej postaci.    


Alana Turinga poznajemy po wojnie, w trakcie przesłuchania. Mężczyzna zaczyna opowiadać swe życie przesłuchującemu go policjantowi. Losy bohatera zostały więc przedstawione w formie retrospekcji. Mamy tu do czynienia nie tylko z kolejnymi etapami powstawania "bomby Turinga"; poznajemy za to cały proces przyczynowo-skutkowy, który doprowadził matematyka do miejsca, w którym właśnie się znajduje. Poznajemy jego trudne dzieciństwo, szkolne perypetie, miłość do jedynego przyjaciela Christophera, obsesję na punkcie konstruowania maszyn, zyskanie wspaniałych znajomych, aż w końcu tragiczny koniec Alana. Narrator wprowadza nas w specyficzny świat Turinga, świat pełen tajemnic.
      
Widz ma prawo przenieść się do czasów II wojny światowej dzięki realistycznej, bogatej, doskonale wyważonej scenografii i kostiumom. Może zaczerpnąć ducha tamtych czasów, widząc sceny potańcówek i przyjęć. Może wreszcie poczuć powagę sytuacji i grozę, jaką niosła ze sobą wojna dzięki autentycznym wojennym nagraniom oraz udokumentowanym wystąpieniom Adolfa Hitlera i Winstona Churchilla. Summa summarum, widz ma pełne prawo poczuć, że nie znajduje się w kinie, ale pośrodku śmiercionośnej walki, w którą również jest zamieszany.

Za co jednak trzeba najbardziej pogratulować reżyserowi, to nie zwarta akcja czy błyskotliwe dialogi, a forma, w jakiej został przedstawiony główny bohater, bowiem zarówno Tyldum, Moore, jak i Cumberbatch przedstawili Alana Turinga nie tylko jako matematyka czy wielkiego uczonego, ale także jako człowieka. Człowieka pełnego emocji i uczuć, człowieka pogrążonego w obsesji, osamotnionego, pełnego tęsknoty i pragnienia, a także potrzeby przyjaźni. Człowieka, który mimo wielu praktycznych umiejętności i zdolności nie umie jednej ważnej rzeczy – nie umie znaleźć swego miejsca w świecie. Warto tu zwrócić uwagę na doskonałą rolę Benedicta Cumberbatcha, który w stu procentach sprostał swemu zadaniu, a także na grę jego wiernej towarzyszki – Keiry Knightley.
                
To wszystko w połączeniu ze świetną muzyką, nagłymi zwrotami akcji, błyskotliwym humorem i wzruszającymi scenami daje film idealny, a przynajmniej taki, który na pewno warto zobaczyć.


Share:

2 komentarze :

  1. Przyznam się, że cała ta historia z pewnością jest ciekawa nawet dla mnie. Wszystko to co działo się podczas II wojny światowej jest dla mnie ciekawe i godne poznania. Z pewnością po Twojej recenzji obejrzę ten film.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam bardzo mi się podobał ten film!

    OdpowiedzUsuń

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates