źródło |
Istnieją wartości, dla których można poświęcić wszystko, nawet życie. Tylko czy ofiara z własnego istnienia zawsze oznacza śmierć? A nawet jeśli, to czy ludzie są gotowi ją ponieść w imię wyższych wartości? I czym one są?
Bardzo ważną wartością w życiu człowieka jest Bóg. Człowiek jako istota religijna potrzebuje czegoś lub kogoś, w kogo może wierzyć. Bóg dla wielu jest całym życiem. Ludzie XXI wieku nie rozumieją tego. Ale warto przyjrzeć się tym, którzy giną – nawet dziś – w Afryce, w krajach misyjnych. Poświęcają się, by dać innym światło. A pierwsi chrześcijanie? Ginęli na arenach, na torturach w bardzo bolesny sposób, a mimo to wciąż trwali przy Bogu, który poświęcił za nich siebie. Przecież Jezus również poświęcił się, byśmy mogli żyć. Bo nie ma większej miłości niż ta, gdy ktoś życie oddaje, bym ja mógł żyć.
Inną ważną wartością jest miłość. Tutaj przypadki można by mnożyć, choć moim zdaniem najpiękniejsza jest miłość Rose i Jacka z Titanica. On – gotów skoczyć za nią z balustrady, ona – wracająca po niego na pokład tonącego statku. Jack przed śmiercią cały czas powtarzał Rose, żeby była silna, wymógł na niej obietnicę, że przeżyje. Można powiedzieć, że umarł za nią. A ona? Nigdy nie zapomniała tego, który odmienił jej życie.
Innym przypadkiem miłości wymagającej ofiary było uczucie pomiędzy Romeem i Julią z dramatu Szekspira. Pobrali się mimo tego, iż ich rody się nienawidziły. Pielęgnowali swe uczucie, by móc je potem złożyć na ołtarzu miłości.
Mniej ważnym, ale z pewnością bardzo wzruszającym przykładem jest Saga o wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego. Mimo że Wiedźmini powinni być bezuczuciowi, w całej sadze wyraźnie widać poświęcenie Geralta z Rivii, przede wszystkim dla Cirilli Fiony Ellen Riannon z Cintry. Była dla niego jak córka. Bardzo się z nią zżył i gdy tylko wiedział, że grozi jej niebezpieczeństwo, wyruszał na ratunek, a kiedy zniknęła, podjął się karkołomnej misji odnalezienia jej.
Wiedźmini byli szkoleni do ochrony ludzi przed potworami, monstrami, strzygami... Byli wynajmowani również do odczyniania uroków, klątw. Wielu ginęło w trakcie walk. Dla kogo? Dla ludzi, którzy traktowali wiedźminów jak śmieci.
Ważnym aspektem pracy wiedźmina jest również tak zwane prawo niespodzianki. Mówi o nim Pierwsza rada Jaskra:
I jeszcze jedno prawo twe
to niespodzianka
ktokolwiek się sprzeciwi jej
przeznaczony mu miecz.
Prawo niespodzianki polegało na tym, że kiedy ktoś uratował jakiegoś człowieka, mógł żądać od niego obietnicy, iż ten da mu to, czego się nie spodziewa, a co zastanie w domu po powrocie. Z reguły byli to chłopcy, zabierani potem do Kaer Morhen, by zostać wiedźminami. Wielu obawiało się, że wiedźmin zabije ich, jeśli nie oddadzą mu swych dzieci.
Saga o wiedźminie uświadamia również, że wiele można poświęcić w obronie swego kraju i swoich ludzi. Taką postawę wykazała królowa Calante, matka Pavetty, babka Ciri. Kiedy Cintra została zaatakowana przez Nilfgaard, Lwica z Cintry walczyła do ostatniej kropli krwi i zginęła jako bohaterka, będąca nadzieją dla podbitego królestwa. O jej odwadze krążyły pieśni, które z pewnością nie oddawały w pełni blasku jej czynów. Do ostatniej chwili walczyła o wolność dla swego narodu, o swój honor i za swą ojczyznę.
Przykładem ludzi oddających życie za Ojczyznę są również Polacy XX wieku, jak choćby Rudy, Alek i Zośka z Kamieni na Szaniec Aleksandra Kamińskiego. Słowa A jak Hitler skoczy to dostanie w zęby fest! pochodzące z tej powieści pokazują, że nie spodziewali się oni, iż wojna potrwa tak długo i będzie tak rozległa. Potem jednak, przyłączywszy się do działań dywersyjnych wyrazili gotowość oddania swego życia dla Polski. Potrafili znosić tortury, nie wydawszy przyjaciół i nie skierowawszy Niemców do dowódców organizacji konspiracyjnych.
Aleksander Kamiński w Kamieniach na szaniec napisał: Nie bardzo jestem pewien, kogo opiewać musi pieśń gminna: konspiratora przystrojonego we wspaniałe szaty bohaterstwa, czy wylękłą matkę, co wieczór przeżywającą na nowo męki czekania. Zwrócił tym uwagę na poświęcenie rodziców względem swoich dzieci. Wielu z nich bardzo martwi się o swoje potomstwo. Matki czy ojcowie chcieliby przychylić niebo swoim dzieciom. Często biorą na siebie ciężary spoczywające na barkach dzieci. A one? Często ich ranią, niekoniecznie celowo. Raczej przez nieuwagę, nieporadność w kontaktach z nimi, w emocjach. Poświęcają swoje życie, by dobrze wychować swoje potomstwo i uczynić ich życie łatwiejszym.
Spójrzmy również na matki, które umierają, by ich dziecko mogło żyć, jak np. Święta Joanna Bretta Molla. Kiedy była w ciąży, chorowała na raka. Lekarze zaproponowali je chemioterapię, która mogłaby ją uratować, jednak było to jednoznaczne z poświęceniem życia jej dziecka. Nie zgodziła się na leczenie. Uratował potomka za cenę siebie.
Nie tylko rodzice zdolni są do poświęceń. Warto przyjrzeć się również Katniss Everdeen z trylogii Suzanne Collins Igrzyska Śmierci. Nie była przygotowana do Głodowych Igrzysk i spodziewała się, że umrze na arenie, a jednak zgłosiła się za siostrę. Wiedziała, że będzie musiała zabijać, aby przeżyć, że zmierzy się z wrogością i nienawiścią. A jednak zgodziła się na to wszystko dobrowolnie. Dlaczego? By ratować kogoś, kogo kochała.
Przykłady pięknych poświęceń można by wymieniać w nieskończoność. Każde z nich bardzo porusza serce każdego człowieka. I choć wyciska łzy, pokazuje, że są rzeczy, dla których warto poświęcić wszystko, łącznie z własnym życiem, m. in. miłość, Ojczyzna, szczęście, drugi człowiek. Myślę, że każdy z nas ma coś lub kogoś takiego. I mam nadzieję, że każdy jest gotowy wiele poświęcić w imię wyższych wartości.
Najbardziej trafiły do mnie przykłady mówiace o Wiedzminie i o II wojnie światowej. Cały post został sinapisany
OdpowiedzUsuńSinapisany?
UsuńBardzo dobry tekst.
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst, bardzo dobrze napisane.
OdpowiedzUsuń