NAJNOWSZE

sobota, 6 grudnia 2014

Filozofia życia w książce Cudzym życiem nie pożyjesz

źródło
Gdy coś nam nie wychodzi skupiamy się na życiu innych osób. Robimy to, aby zapomnieć o własnych problemach i przez chwilę pożyć życiem innych, aby nie musieć pamiętać o sobie, borykać się z kłopotami, które nas dopadły. Jest to dosyć naturalne zachowanie, choć przypomina swego rodzaju ucieczkę. Włodzimierz Kruszona prezentuje nam właśnie takie postępowanie, a jednocześnie inne. Brzmi to chaotycznie, ale tak właśnie jest.


Czytając tę książkę mamy okazję poznać historie. Nie jedną, lecz dwie, a w zasadzie nawet trzy. W opisanych czasach współczesnych śledzimy losy Ryszarda, który jak co roku przyjechał do Kołobrzegu. W odróżnieniu od wcześniejszych wizyt tym razem przeszłość nie daje mu spokoju, kontaktują się z nim osoby, od których kontaktu się nie spodziewał. Chcąc skupić się na innych sprawach, pisze. Dzięki temu pisaniu poznajemy dwie historie, dotyczące tej samej osoby, mianowicie Jana. Opisane zostały dwa okresy jego życia w Kołobrzegu, zaraz przed I i II wojną światową.

Kolberg dla Jana był jednym z ważniejszych miast. Powracał do niego nawet w niebezpiecznych czasach, aby zakończyć coś, co miało swój początek podczas jednej z jego świątecznych wizyt w tym mieście. Było to dla niego ważne, jeśli nie najważniejsze. Miał już swoje życie, ale wiele się w nim zmieniło. Nie spowodowało to jednak zmiany jego decyzji. Jak można się domyślać powodem jego podróży do Kolbergu była kobieta, Anna. On – doktor filozofii, ona – zwykła dziewczyna, pracująca jako nauczycielka w przedszkolu. Ich drogi się rozeszły, ale mimo to Jan chce odnowić kontakt, Dowiedzieć się, co tak naprawdę się zmieniło.

Książka jest bardzo specyficzna. Zarówno Jan, jak i Ryszard często odwołują się do zagadnień filozoficznych. Darwin, Hegel, Nietzsche, Kierkegaard to dla nich nic trudnego – obcują z myślami tych filozofów na co dzień. Dlatego dla nich jest całkiem normalne nieustanne nawiązywanie do tego tematu. Ich rozmówcy nie do końca są do tego przekonani, mają inne poglądy, których twardo się trzymają i nie zamierzają przestać. Ryszard i Jan nie poddają się, dalej przybliżając myśl filozoficzną.

Ciekawym zabiegiem jest ukazanie samego Kołobrzegu, a dokładnie zmian jakie zachodziły w tym mieście na przestrzeni lat. Przedwojenny Kolberg znacząco różni się od tego współczesnego. Widać, że autor doskonale zna miasto i zgłębił jego historię. Jego stosunek do Kołobrzegu jest bardzo osobisty, co można wyczuć podczas czytania kolejnych stron. 

Czy jest coś, co nie do końca przypadło mi do gustu? Dialogi dotyczące historii Jana. Są pisane zdanie po zdaniu. Nie wyszczególniono tego, kto się wypowiada. Nie jest to jakoś bardzo drażniące, ale czasami po prostu niewygodne i wprowadzające trochę zamętu.

Cudzym życiem nie pożyjesz jest sporą dawką przemyśleń, które powinny nas skłonić do zastanowienia nad naszym życiem, nad samym sobą i nad swoimi priorytetami. Dzięki tej książce dowiemy się do czego może doprowadzić ślepe zawierzenie jednej i tej samej myśli oraz brak otwartości na poglądy innych, a także czysty egoizm. Podsumowując, książka daje do myślenia. Trzeba się tylko chwilę zastanowić.


Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates