źródło |
Tytuł: Piętno von Becków
Autor: Joanna Jax
Wydawnictwo: Videogra
Julia Kunis, potomkini rodu von Becków, ma dość znoszenia losu, który przypadł jej rodzinie. Od jakiegoś czasu odnosi wrażenie, że wszystko w jej życiu prowadzi do złego zakończenia. I nie tylko jej. Historia von Becków to pasmo tragedii i dramatów. Nie zawsze jednak tak było. Julia jest pewna, że klucz do tej zagadki tkwi w przeszłości całego rodu. Gdy z prośbą o pomoc udaje się do historyczki, Marty Landowskiej, nawet nie zdaje sobie sprawy, ile łączy ją z tą obcą do tej pory kobietą. Szybko okazuje się, że nie są jedynymi, które grzebią w historii rodu von Becków. Dawid Halpern – dziedzic żydowskich jubilerów, Tom Anders – poszukiwacz skarbów III Rzeszy... To tylko początek długiej listy osób zainteresowanych odkryciem przeszłości. Jakie mają intencje, czego chcą od Julii? Jedno jest pewne: w tej rozgrywce wszystkie chwyty są dozwolone!
W książce czas teraźniejszy przeplatany jest akcją z okresu drugiej wojny światowej i wczesnego PRL-u. Co więcej, historię poznajemy z perspektywy prawie wszystkich występujących w niej bohaterów, a jest ich naprawdę sporo. To prawdziwy test dla naszej pamięci. Na początku postacie mogą nam się mylić, ale z biegiem stron wszystko zaczyna się układać niczym misterna mozaika. Kawałek do kawałka, postacie do wydarzeń – i już wiemy, że nic i nikt nie pojawia się tu przypadkowo. To, co na początku wydawało się nagromadzeniem osób i faktów, staje się spójną historią. Czytelnik, któremu dana jest jeszcze perspektywa z przeszłości, ma możliwość bycia o krok przed bohaterami ze współczesności. Nie oznacza to jednak, że udaje mu się rozwikłać zagadkę wcześniej. Posiada większą wiedzę, jednak zwroty akcji wciąż pozostają zaskoczeniem.
Pomimo prowadzenia akcji w dwóch czasach autorce udało się utrzymać napięcie w każdym z nich. Nie ma mowy nawet o jednej chwili nudy. Napięcie towarzyszyło mi do ostatniej strony. Bo chociaż główna tajemnica została rozwikłana chwilę wcześniej, smakowite wątki pozostały na sam koniec.
Piętno von Becków nie jest jednak lekturą łatwą. Wojna, okupacja, terror obozów koncentracyjnych zostały zaprezentowane z niesamowitą wiarygodnością i przerażającą wręcz troską o szczegóły. Bardzo łatwo zżyć się z bohaterami, łatwo wczuć się w ich emocje, odczuwać troski i cierpienie. Ich skomplikowane losy i bolesne relacje potęgują wrażenie piętna, które swoim zasięgiem objęło nie tylko jeden ród. Mowa tu nie tylko o nieszczęściu kilku ludzi, ale o zagładzie, o zalegalizowaniu nieludzkości i sprowadzeniu najwyższego okrucieństwa do rangi codzienności. Chodzi tu o plagę wojny, która pozbawiła ludzi człowieczeństwa.
Poza silnym wymiarem historycznym książka ta opowiada też o skomplikowanych relacjach międzyludzkich. Jak dogłębnie kształtują nas nasze doświadczenia, przewinienia, jak determinują nasze podejście do innych? Czytając o losach całych pokoleń, możemy zaobserwować też zmiany w osobowości, piętno własnej historii. Bohaterów, ale też czytelników, czekają ciężkie rozważania na tematy niezmiennie aktualne. Jaka powinna być kara za przewinienie? I czy decydując się na potępienie samego siebie, nie krzywdzimy naprawdę innych?
Ale jest też miłość. Przewija się przez całą powieść. Ma smak słodko-gorzki. Upaja, odurza, pozbawia zmysłów, powoduje wiele cierpień i morze szczęścia. Kochanie niejeden ma wymiar. Czy sercem, czy rozumiem, w złym czy dobrym momencie, w odpowiednim czy niewłaściwym człowieku, zawsze bywa trudne. Ale też zawsze jest pożądane. Tak jak sama namiętność, która potrafi zatruć, a potem uleczyć każdą relację.
Chociaż temat II wojny światowej zdaje się kwestą zamkniętą i rozliczoną przez polityków, dla wielu ludzi wciąż jawi się w formie demonów przeszłości. Ta powieść pokazuje niesamowicie wymownie ludzki wymiar cierpienia i jego konsekwencje, zarówno dla oprawców, jak i ich ofiar. Do takich książek można podejść dwojako. Zakochać się w fabule i skupić na niesamowicie ciekawie poprowadzonych wątkach lub na chwilę zatrzymać się i spojrzeć głębiej. Zrozumieć, poszukać prawd bardziej uniwersalnych, nie tylko suchych faktów z podręczników, ale też emocji.
Piętno von Becków nie jest zwyczajną powieścią. Opowiada o ważnych tematach, ale bez moralizatorstwa, wskazuje na najpodlejsze zakamarki duszy i unika epatowania obrzydliwością, wychwala miłość bez sztucznego patetyzmu. Jest też niesamowicie wciągającą opowieścią, której daleko do trywialności zwykłej beletrystyki. Mnie zachwyciła przede wszystkim misternie skonstruowana historia, która na samym końcu ułożyła się jeden bardzo skomplikowany obraz. Obraz rodziny, narodu i krajów dotkniętych okrucieństwem nieludzkich czasów. Piętnem szaleństwa, które zraniło i okaleczyło nie tylko jedną, ale wiele rodzin.
Prześlij komentarz
Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.