NAJNOWSZE

wtorek, 2 czerwca 2015

Nowy rozdział planety małp

źródło
Remaki to obecnie prawdziwa zmora Hollywoodu, symbol kompletnego braku kreatywności i żerowania na popularności tego, co sprawdzone i utrwalone w popkulturze. Zdarzają się jednak takie perełki, które potrafią spojrzeć na oryginał z nowej perspektywy, wnosząc do znanego świata powiew świeżości. Jednym z nielicznych takich przykładów jest Ewolucja planety małp, bezpośrednia kontynuacja Genezy, pośrednio związana z kilkunastoma innymi filmami.

Zapraszam na przegląd filmowy!


Ewolucja planety małp
źródło
Rasa genetycznie zmodyfikowanych małp pod przywództwem Cezara rośnie w siłę i z sukcesem zmaga się z grupą ludzi, którzy przetrwali atak groźnej pandemii, siejącej zagładę dziesięć lat wcześniej. Zawarty przez dwa gatunki rozejm okazuje się krótkotrwały. Świat staje na krawędzi wojny. Kto ją wygra, stanie się dominującą rasą na Ziemi.

Geneza planety małp sprzed czterech lat okazała się niespodziewanym sukcesem, zarówno artystycznym (bardzo dobry film science fiction), jak i finansowym (zarobiła 481 milionów na całym świecie). Powstanie drugiej części wydawało się czymś bardzo naturalnym, zważywszy na otwarte zakończenie pierwszej.

Zmiana reżysera i aktorów nie wpłynęła znacząco na poziom Ewolucji. Matt Reeves, tak jak jego poprzednik, skupia się na psychologicznym ujęciu bohaterów. Główną oś filmu stanowi konflikt między coraz bardziej dominującymi małpami a resztką ludzkich niedobitków. Postawy bohaterów są zróżnicowane i płynnie się rozwijają, nie istnieje podział na złe małpy i dobrych ludzi (lub też odwrotnie). Dobry scenariusz dopełnia dbająca o szczegóły scenografia i świetne efekty specjalne, którym Oscara – niesłusznie! – sprzątnął sprzed nosa w tym roku Interstellar. Wspaniały Andy Serkis (Cezar) wciąż udowadnia, że w kostiumie motion capture czuję się jak ryba w wodzie. Pozostaje pytanie, kiedy w końcu kreacje w tej technice zdobędą szeroki aplauz krytyków.



Frank
źródło
Młody, ambitny muzyk Jon dołącza do ekscentrycznego zespołu grającego pop. Jego liderem jest enigmatyczny Frank noszący… wielką głowę. Sytuacja ta zdaje się jednak go przerastać.

Frank, który premierę miał na festiwalu w Sundance, klimatem i fabułą przypomina typowe produkcje, które zwykło się tam pokazywać. Bohaterami są tu dziwacy, odbiegający daleko od przeciętności, nieudacznicy, mierzący się z prozą codziennego życia i konfrontujący swoje marzenia z rzeczywistością. Lenny Abrahamson zgrabnie łączy dramat z komedią, z powagą opowiada o problemach, ale kiedy trzeba – napiętą atmosferę rozładowuje żartami i świetną muzyką z nurtu rocka alternatywnego. Jego film to nie pokaz pretensjonalności, ale szczery, ciekawy komediodramat z celnymi refleksjami o sztuce, muzyce i dzisiejszym świecie trzydziestoparolatków.



Przychodzi facet do lekarza
źródło
Hipochondryk Roman, choć zdrowy jak ryba, przekonany jest, że jego organizm to zbiorowisko wszelkich możliwych chorób i bakterii. Swoimi urojeniami uprzykrza życie jedynemu przyjacielowi, doktorowi Zvence. Miarka się przebiera, kiedy "umierający" Roman zaczyna żywić gorętsze uczucia do siostry lekarza. Zvenka nie wierzy, że miłość to lek na wszystko, wciela więc w życie własny plan wyleczenia przyjaciela.

Dany Boon, idol miłośników współczesnego francuskiego humoru, powraca. Tym razem w potrójnej roli – reżysera, scenarzysty i głównego aktora. Boon, jak to zwykle on, szarżuje i w pełnej ekspresji mimice wyraża wszystkie dziwactwa swej postaci. Jeśli spodobały wam się Jeszcze dalej niż północ czy Nic do oclenia, tu również urzeknie was bezpretensjonalny humor i mnóstwo zabawnych scen. Warto także wspomnieć o Kad Meradzie (dr Zvenka), który razem z Boonem tworzy zgrany duet dobrych przyjaciół w stylu komedii kumpelskiej.



Kertu – miłość jest ślepa
źródło
30-letnia Kertu mieszka wraz z rodzicami na wsi. Widoczne jest, iż nie pasuje do otoczenia. Nie ma żadnych przyjaciół, z nikim nie rozmawia, jest bardzo nieśmiała i wycofana, przez co uważana przez wszystkich za opóźnioną w rozwoju. Nieoczekiwanie zakochuje się w mającym opinię pijaka oraz kobieciarza Villu. Rodzice kobiety zrobią wszystko, aby ich rozdzielić. Czy uda im się obronić własne marzenia?

Film rozgrywa się na dwóch poziomach – historii Kertu, kontrolowanej przez rodziców oraz Villu, napiętnowanego przez osądzających go mieszkańców wsi. Fabuła o rozdzielonych kochankach jest tu bardzo prosta, ale reżyserowi udaje się nie popaść w banał. Ilmaar Raag ciekawie przedstawia tu współczesną estońską wieś, spektrum przeróżnych postaw i zachowań, w których nie ma miejsca na czerń oraz biel. Interesujące portrety psychologiczne bohaterów oddają aktorzy, zarówno delikatna i stonowana Ursula Ratasepp, jak i przekonujący Mait Malmsten. Kertu to film niedoceniony (nie pojawił się na żadnym z większych festiwali), uciekający od jednowymiarowości na rzecz świeżego podejścia do utartych schematów.



Polowanie na muchy
źródło
Pracujący w księgarni Włodek pewnego dnia poznaje młodą dziewczynę, Irenę. Pomimo, że jest żonaty, nawiązuje z nią romans. Dziewczyna jest pewna, że Włodka stać na lepsze życie niż to, które wiedzie u boku Hanki. Pokłada w nim wielkie nadzieje, pragnie wypromować go jako tłumacza lub nawet pisarza. Jej trudy okazują się daremne – mężczyźnie nie udaje się zrobić kariery, wpada w dodatku w sidła zaborczej żony.

W 1969 r. Andrzejowi Wajdzie udało się stworzyć dwa bardzo dobre filmy. Choć Polowanie na muchy ustępuje nieco pozycji  Wszystko na sprzedaż, to wciąż ciekawe kino, które po latach pozbyło się etykietki wpadki. Tym razem to komediodramat z satyrycznym podejściem do rzeczywistości. Wajda odwraca bowiem schematy dotyczące odwiecznych ról społecznych: tutaj główny bohater nieudacznik przyćmiony zostaje przez szereg zaborczych, dominujących postaci kobiecych. Ironiczny komentarz wycelowany w płeć piękną to tylko zaleta filmu, nadająca mu komediowy charakter. Znakomicie w tych rolach odnajdują się aktorzy – wspaniała Małgorzata Braunek czy bardzo dobry Zygmunt Malanowicz.



Share:

Prześlij komentarz

Wiele dla nas znaczą Wasze opinie, dlatego dziękujemy za każdy zostawiony ślad i zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi przemyśleniami.

 
Wróć na górę
Copyright © 2014 Essentia. Design: OtwórzBlo.ga | Distributed By Gooyaabi Templates